- 80 proc. pomocy z krajów UE przeszło przez terytorium Polski. To m.in. lekarstwa, żywność, mobilne szpitale, tymczasowe miejsca zamieszkania czy narzędzia do ochrony zabytków kultury. Nie byłoby to możliwe bez całkowitego zaangażowania ze strony Polski. Odegrała ona kluczową rolę w naszych wysiłkach - powiedział dzisiaj komisarz UE ds. zarządzania kryzysowego Janez Lenarczicz.
Szef rządu w czwartek rano spotkał się z przebywającym w Polsce unijnym komisarzem ds. zarządzania kryzysowego Janezem Lenarcziczem oraz ambasadorem Ukrainy w Polsce, Wasylem Zwaryczem. Wspólnie odwiedzili składnicę Rządowej Agencji Rezerw Strategicznych.
Podczas briefingu premier Morawiecki podkreślał, że Polska była bardzo aktywna w udzielaniu pomocy Ukrainie od pierwszych dni wojny.
- Od pierwszych dni wojny poszły pierwsze transporty broni i transporty humanitarne
- mówił.
Premier @MorawieckiM w składnicy @RARS_GOV_PL w #Komorowo: Polska była i jest bardzo aktywna w pomocy dla Ukrainy. Od pierwszych dni wojny ruszyły transporty humanitarne i transporty broni. pic.twitter.com/0D44apDQ6c
— Kancelaria Premiera (@PremierRP) January 26, 2023
Dodał, że jeszcze przed rozpoczęciem wojny starał się rozmawiać ze wszystkimi możliwymi przywódcami europejskimi, aby uświadomić ryzyko nadciągającej wojny.
- Dziś mamy 336. dzień wojny, to 336 dni dramatu, tragedii, ataku na Ukrainę, na bezpieczeństwo Europy. Ataku także na stabilność Europy i spokojny rozwój Europy w przyszłości - mówił premier.
Jak zaznaczył, aby Ukraina mogła walczyć ważne są korytarze humanitarne, które były rozwijane przez te 336 dni wspólnie z KE i Ukrainą.
- Wiemy, że tylko razem, solidarni z Ukrainą możemy pozwolić pomóc Ukrainie przetrwać ten straszny czas
- ocenił. Zwrócił uwagę, że nie wolno zapominać o tym, że Rosja ma potężne zasoby. Dlatego "musimy poprzez zasoby z UE, USA, z całego wolnego świata dopomóc Ukrainie, aby przetrwała".
🇪🇺 🇵🇱 Główne tematy rozmów premiera @MorawieckiM z komisarzem UE ds. zarządzania kryzysowego @JanezLenarcic ⤵️ pic.twitter.com/DYFCkohhoZ
— Kancelaria Premiera (@PremierRP) January 26, 2023
Nawiązywał też do środowej decyzji Niemiec ws. przekazania Ukrainie czołgów Leopard.
- Czołgi nie są po to żeby jeździć na defiladzie. Są po to produkowane, aby wspierać walczących w obronie wolności, suwerenności
- wskazał. Dodał, że od czwartkowego poranka był w kontakcie z wieloma premierami, aby budować jak najszerszą koalicję państw.
Morawiecki zwrócił też uwagę, że za niecały miesiąc będzie rocznica rozpoczęcia "tej okrutnej, bestialskiej, barbarzyńskiej wojny".
- Wyobraźmy sobie na moment, że w tych pierwszych dniach wojny, kiedy większość krajów świata namawiała Ukrainę, żeby ewakuowała swój rząd z Kijowa (...). Wyobraźmy sobie, że to tamten scenariusz udałby się Rosji. Mielibyśmy dzisiaj rosyjskie wojsko wzdłuż naszej całej wschodniej granicy, bo Białoruś jest de facto protektoratem Rosji
- mówił premier.
- To, że tak się nie stało zawdzięczamy bohaterskiej obronie ze strony Ukrainy i ta bohaterska obrona musi być wsparta ze strony całego świata, a Polska jest kluczowym krajem, który stara się organizować to wsparcie - podkreślił szef rządu.
📸 Premier @MorawieckiM spotkał się z komisarzem UE ds. zarządzania kryzysowego @JanezLenarcic 🇪🇺 w składnicy @RARS_GOV_PL w #Komorowo ⤵️
— Kancelaria Premiera (@PremierRP) January 26, 2023
➡️ Podczas spotkania z komisarzem, szef rządu omówił bieżące i planowane działania w ramach pomocy dla Ukrainy 🇵🇱 🤝🇺🇦 pic.twitter.com/a4bwteBNvw
Podczas konferencji komisarz Lenarczicz podsumował, że Unia Europejska udzielając pomocy i zwiększając ochronę ludności cywilnej, wysłała dotychczas na Ukrainę 80 tys. ton pomocy humanitarnej. Zaznaczył, że 80 proc. pomocy z krajów UE przeszło przez terytorium Polski. To m.in. lekarstwa, żywność, mobilne szpitale, tymczasowe miejsca zamieszkania czy narzędzia do ochrony zabytków kultury.
Lenarczicz zaznaczył, że "nie byłoby to możliwe bez całkowitego zaangażowania ze strony Polski".
- Odegrała ona kluczową rolę w naszych wysiłkach
- dodał. Wyraził również wdzięczność "Polsce, polskiemu rządowi i Polakom" za solidarność z Ukrainą.
Komisarz UE ds. zarządzania kryzysowego podkreślił, że w ostatnim czasie priorytetem stało się wspieranie ukraińskiego sektora energetycznego, który wraz z elektrociepłowniami i systemem wodociągów stał się celem Rosji.
- Udało nam się podpisać z Polską porozumienia na przesył tam około 1000 generatorów energii elektrycznej. Do tej pory już 1400 takich urządzeń zostało wysłanych na Ukrainę dzięki naszemu mechanizmowi ochrony ludności w UE.
Komisarz nadmienił, że w ramach działań rzeszowskiego medycznego hubu z Ukrainy ewakuowano około 1800 pacjentów, którzy uzyskali pomoc medyczną w 20. państwach Unii. Lenarczicz zapewnił, że UE nadal będzie udzielać Ukrainie potrzebnego wsparcia.
Ambasador Zwarycz podczas wspólnej konferencji prasowej podziękował za "nieustanną pomoc, która Ukraina otrzymuje z Polski do pierwszych dni pełnoskalowej agresji rosyjskiej".
- Ta pomoc jest też symboliczna, bo pokazuje, czym jest naprawdę solidarność, przyjaźń i Unia Europejska
- mówił.
Jak dodał, wsparcie ze strony UE jest motywacją dla Ukraińców w determinacji do jak najszybszego uzyskania pełnoprawnego członkostwa w UE.
- Chcemy jeszcze w tym roku rozpocząć przedakcesyjne negocjacje z Unią Europejską, aby w trybie przyspieszonym, jak najszybciej zostać członkami Unii. Czujemy, że jesteśmy nieodłączną częścią świata zachodniego, świata cywilizowanego i europejskiego. Uważam, że miejsce Ukrainy jest w UE i NATO. Dążymy do tego i bardzo liczymy na dalsze wsparcie zarówno ze stroni Polski i innych naszych partnerów
- powiedział Zwarycz.
Zwrócił też uwagę, że w ostatnim czasie ataki rosyjskie są wyjątkowo brutalne.
- Prawie 50 procent infrastruktury krytycznej Ukrainy zostało już zniszczone przez agresora rosyjskiego. Wróg chce zasiać wśród nas panikę i wywołać kolejną falę migracji, ale tak naprawdę wywołał tylko jeszcze większą determinację i solidarność, żeby tego wroga zwyciężyć - mówił Zwarycz.
Jak dodał, musimy zrobić wszystko żeby razem zwyciężyć.
- Bardzo liczymy na dalszą pomoc ze strony Polski i Unii Europejskiej. Bardzo potrzebujemy agregatów, transformatorów, generatorów. Liczymy, że dzięki państwu będziemy mieli nie tylko światło w naszych domach, ale także światło wiary i nadziei na nasze jak najszybsze zwycięstwo
- mówił ambasador.