Dziś rozpoczął się bezterminowy strajk nauczycieli organizowany przez ZNP i FZZ. Związki nie porozumiały się do tej pory z rządem w sprawie podwyżek dla nauczycieli. Związkowcy - z szefem ZNP Sławomirem Broniarzem na czele - niejednokrotnie przekonywali, że strajk ma charakter apolityczny. Poważnie? Więc internauci przypomnieli pewne nagranie z konwencji Platformy...
„Sławomir Broniarz, szef Związku Nauczycielstwa Polskiego, konsultuje swoje decyzje z liderami opozycji i bywa w siedzibie Platformy Obywatelskiej”
– stwierdził niedawno wicemarszałek Senatu Adam Bielan.
Przypomniał, również że Związek należał kiedyś do SLD i miał swoich parlamentarzystów.
Dziś rozpoczął się protest, który przez niektórych traktowany jest jako polityczny. Nie da się ukryć, że zbiegł się on z kampanią wyborczą. W maju wybory do europarlamentu, jesienią do parlamentu krajowego.
Sławomir Broniarz nie raz pojawiał się na wydarzeniach typowo politycznych, organizowanych przez partie opozycyjne bądź stowarzyszenia nieprzychylne rządowi.
I tak internauci przypominają, że szef ZNP był m.in. na konwencji Platformy Obywatelskiej, czy proteście KOD - ramię w ramię z politykami opozycji.
Rada Krajowa PO. @Broniarz: Kochany panie Grzegorzu, dziękuję za zaproszenie. pic.twitter.com/wHfn1UVzW1
— WaldemarKowal (@waldemarkowal) 7 kwietnia 2019
Mamy uwierzyć,że Strajk Nauczycieli nie jest protestem politycznym?To co przewodniczący ZNP @Broniarz robi na marszach KOD?
— Cesarzowa ??? (@CeSarzowaIwona) 8 kwietnia 2019
Widzimy, że tu nie walczy się o dobro nauczycieli, tylko o wygraną KO w wyborach do PE!
Przykre, że nauczyciele tego nie widzą!#WielkieOszustwo pic.twitter.com/OHMC2MKT39
Marcin Horała przytoczył słowa Broniarza z 2011 roku. Jak mówił wówczas o 3,8 proc. podwyżkach dla nauczycieli?
Związek dostrzega wysiłki premiera w dążeniu do wzrostu płac nauczycieli
- powiedział.
A dziś przewodniczący Broniarz już nie dostrzega tych wysiłków? Warto przypomnieć, że gdy wypowiadał te słowa, premierem był Donald Tusk, rządziła Platforma Obywatelska i PSL. Teraz rządzi PiS, premierem jest Mateusz Morawiecki.
Ja to tylko tak zostawię. W tym roku 15% podwyżki to skandal, uzasadniający skrajną formę protestu. Tymczasem w 2011... pic.twitter.com/ZEXHbDivz7
— Marcin Horała (@mhorala) 8 kwietnia 2019
Wisienką na torcie okazuje się wypowiedź Rafała Trzaskowskiego ze stycznia tego roku. Jak czytamy na Twitterze „cała gra Broniarza była dogadana już dawno”.
23 stycznia Rafał Trzaskowski pytany w Polsat News o obiecane podwyżki dla nauczycieli mówił:
"Była decyzja, by je wprowadzić od tego miesiąca, ale Związek Nauczycielstwa poprosił nas o chwilę zwłoki"
– przyznał prezydent Warszawy.
BOOM❗ MOCNY RT❗⬇ Cała gra Broniarza była dogadana już dawno❗
— Trzaskowski jak Komorowski (@Czaskowski) 8 kwietnia 2019
23 stycznia 2019 r. - pytanie o obiecane przez Trzaskowskiego podwyżki dla nauczycieli:
- Była decyzja, by je wprowadzić od tego miesiąca, ale ZWIĄZEK NAUCZYCIELSTWA POPROSIŁ NAS O CHWILĘ ZWŁOKI.
HiPOkryci❗? pic.twitter.com/vsbfMfU6lB