41-letnia kobieta usłyszała zarzut zabójstwa swojego 64-letniego męża. Do makabrycznych scen doszło 6 listopada wieczorem, w jednym z mieszkań na terenie Ozorkowa (woj. łódzkie). Według śledczych, mężczyzna zginął prawdopodobnie od ciosu nożem w szyję.
Wieczorem we wtorek, 6 listopada, ozorkowscy policjanci dostali zgłoszenie dotyczące śmierci 64-letniego mężczyzny. Zgłaszająca - sąsiadka rodziny - została zaalarmowana o tym fakcie przez 41-letnią żonę zmarłego.
Śledczy wraz z lekarzem medycyny sądowej udali się na miejsce, do jednego z mieszkań na terenie Ozorkowa.
- Podczas wykonywania czynności na miejscu zdarzenia stwierdzono, że mężczyzna najprawdopodobniej zginął od ciosu nożem w szyję. W mieszkaniu funkcjonariusze znaleźli i zabezpieczyli zakrwawiony nóż
- informuje łódzka policja.
W toku postępowania zebrano materiał dowodowy, który dał podstawy do zatrzymania 41-letniej żony mężczyzny. W chwili zatrzymania przez policjantów była nietrzeźwa, miała w organizmie ponad 1,5 promila alkoholu.
- Kobieta usłyszała zarzut zabójstwa, za co grozi kara nawet dożywotniego pozbawienia wolności. Prokurator zdecydował o skierowaniu do sądu wniosku o tymczasowe aresztowanie podejrzanej
- dodaje łódzka policja.