Choć Kuratorium Oświaty w Poznaniu zapewnia, że nie ma żadnej oficjalnej zachęty do obejrzenia filmu „Smoleńsk” przez uczniów, a do Kuratorium nie wpłynęły żadne wnioski o upowszechnienie informacji o filmie, posłanka Nowoczesnej woli być czujna i „dmuchać na zimne”.
Nagranie jednej z rozmów odbytych przez Joannę Schmidt publikuje Radio Merkury.
Okazuje się, że takie wydzwanianie po szkołach to element zakrojonej na szeroką skalę akcji opracowanej przez polityków partii Ryszarda Petru. Joanna Schmidt zapowiada, że wkrótce telefony rozdzwonią się także w innych szkołach.- Proszę nie odbierać mojego telefonu jako próby nacisku... bardziej jako zachęcenie do refleksji, aby nie korzystać z tej propozycji i nie organizować takiego wspólnego wyjścia [...] to jest film na tyle polityczny, że powinniśmy dzieci chronić – przekonuje posłanka Nowoczesnej.
Reklama
Tymczasem jak się okazuje, w premierowy weekend produkcja Antoniego Krauzego była najchętniej oglądanym filmem w całej Polsce. Status lidera box office osiągnęła z wynikiem 108 000 widzów.- Moja akcja jest profilaktyczna. Uważam, że lepiej dzwonić teraz, niż jak już wszyscy pójdą do kina. Inni posłowie Nowoczesnej też będą dzwonić do dyrektorów szkół w całej Polsce – zapowida posłanka Nowoczesnej.
Rezultat „Smoleńska” to najlepsze otwarcie polskiego filmu na przestrzeni ostatnich siedmiu miesięcy, a w bieżącym roku to czwarty pod względem frekwencji debiut rodzimej produkcji. „Smoleńsk” uzyskał także samodzielnie lepszy rezultat niż – łącznie – 8 innych produkcji goszczących aktualnie w kinach, a jego wynik stanowi blisko 50% sumy obecnego TOP 10 polskiego box office!
CZYTAJ WIĘCEJ: Ponad sto tysięcy widzów obejrzało w weekend „Smoleńsk”