Jak czytamy w dzisiejszej "Rzeczpospolitej", w ciągu trzech lat liczba kierowców złapanych na prowadzeniu po narkotykach wzrosła o ponad 50 proc. Z danych Komendy Głównej Policji wynika, że W 2017 roku było to ponad 1,5 tys. osób.
"To jednak tylko ci, którzy zachowywali się na tyle dziwnie na drodze, że policjanci przebadali ich narkotesterem. W rzeczywistości odurzonych narkotykami za kierownicą jest więcej - 1,1 proc. Polaków przyznało, że w ostatnich 12 miesiącach prowadzili po narkotykach" - wynika z najnowszego badania Krajowego Biura do spraw Przeciwdziałania Narkomanii, które poznała "Rzeczpospolita".
Eksperci przyznają, że odurzeni kierowcy to narastający problem, co potwierdzają policyjne statystyki.
"Jeszcze w 2014 r. drogówka zatrzymała 995 kierowców pod wpływem narkotyków, w kolejnym - 1281. W roku ubiegłym takich osób było już 1534. W obecnym - jak szacuje policja - będzie ich więcej, bo nasilono badania w tym zakresie" - podaje gazeta.
"W poprzednich latach przeprowadzaliśmy ok. 8 tys. rocznie, w obecnym już ponad 17 tys. - mówi Radosław Kobryś z Biura Ruchu Drogowego KGP. Średnio co szóste badanie wykazuje, że kierowca coś brał" - czytamy.