Dysponujemy informacjami, że kierowca autobusu, który w czwartek spadł z wiaduktu na trasie S8, był w przeszłości 13 razy karany za wykroczenia w ruchu drogowym - poinformowała po południu rzecznik Prokuratury Okręgowej w Warszawie Mirosława Chyr. Mężczyzna w chwili wypadku był pod wpływem amfetaminy. Usłyszał zarzuty.
Jak przekazała Mirosława Chyr, mężczyzna był w okresie od listopada 2014 roku do maja 2018 roku 13 razy karany za wykroczenia w ruchu drogowym." Były to wykroczenia dot. przekroczenia prędkości, a także nie stosowania się do znaków i sygnałów drogowych" - powiedziała Chyr.
Podała także, że z opinii toksykologicznej wynika, ze stężenie amfetaminy w organizmie Tomasza U. było wysokie.
"Mamy do czynienia ze stężeniem amfetaminy w wysokości 371 nanogramów na mililitr" - wyjaśniła Chyr.
Dodała, że w związku z tym prokurator jest zobowiązany do ustalenia wszelkich okoliczności związanych z zatrudnieniem podejrzanego.
"Uzyskaliśmy całość dokumentacji pracowniczej zarówno z ZDM, jak i od przewoźnika prywatnego, który zatrudniał kierowcę"
- poinformowała rzecznik Prokuratury Okręgowej w Warszawie.
Zapewniła jednocześnie, że prokuratura będzie tą okoliczność wnikliwie sprawdzać.