"Kiedy byłem premierem, pod moim mieszkaniem zwolennicy PiS zorganizowali kilkadziesiąt manifestacji, a nawet kilkudniowe miasteczko namiotowe. Porządku pilnowało dwóch policjantów" - napisał dzisiaj na Twitterze szef Europejskiej Partii Ludowej, Donald Tusk. Wystarczyło kilkanaście minut, by twitterowicze odświeżyli mu pamięć.
W godzinach popołudniowych w niedzielę, manifestujący w Warszawie w ramach protestu "Idziemy po wolność" dotarli na Żoliborz, gdzie chcieli zgromadzić się pod domem prezesa Prawa i Sprawiedliwości, wicepremiera Jarosława Kaczyńskiego. Nie dopuściła jednak do tego policja, która zablokowała dalszy przemarsz uczestników protestu, którzy następnie, zgodnie z apelem organizatorów, rozeszli się do domów.
W mediach społecznościowych pojawiło się wiele zdjęć oraz komentarzy dotyczących licznych sił policyjnych zgromadzonych na Żoliborzu. Swoje zdanie dodał też były premier Donald Tusk.
"Kiedy byłem premierem, pod moim mieszkaniem zwolennicy PiS zorganizowali kilkadziesiąt manifestacji, a nawet kilkudniowe miasteczko namiotowe. Porządku pilnowało dwóch policjantów" - napisał obecny szef Europejskiej Partii Ludowej.
Dziś na Żoliborzu. Kiedy byłem premierem, pod moim mieszkaniem zwolennicy PiS zorganizowali kilkadziesiąt manifestacji, a nawet kilkudniowe miasteczko namiotowe. Porządku pilnowało dwóch policjantów. https://t.co/97RdDBOtmn
— Donald Tusk (@donaldtusk) December 13, 2020
Twitterowicze szybko przypomnieli Tuskowi, jak wyglądała ochrona, kiedy był premierem... Na zdjęciach widać nieco więcej niż dwóch policjantów.
https://t.co/8yT2tHMvmr pic.twitter.com/dR59gLI7lz
— Edyta Kazikowska (@KazikowskaEdyta) December 13, 2020
Dwaj policjanci pod domem Tuska 🙄 pic.twitter.com/Sm1VaqxrZk
— Marta Stasińska (@marta_stasinska) December 13, 2020
Ten człowiek ma problemy z prawdą. https://t.co/BinZ3hHk22 pic.twitter.com/bVZSMjXsSV
— Marcin Wątrobiński (@mar_watrobinski) December 13, 2020
Takie postawienie sprawy przez Tuska pozwoliło niektórym na wyciągnięcie pewnych wniosków.
Oznacza to, że zwolennicy PiS są kulturalniejsi, zaś osoby, z którymi pan sympatyzuje to barbarzyńcy, co zresztą zademonstrowali już wielokrotnie.
— Alina Petrowa (@AlinaPetrowaW) December 13, 2020
Bo zwolennicy PiS potrafią protestować w zgodzie z prawem i spokojnie.
— Radosław Staszczak (@RadekStas) December 13, 2020
Niestety Pana nowa koleżanka Lempart do nich nie należy.