Koszulka "RUDA WRONA ORŁA NIE POKONA" TYLKO U NAS! Zamów już TERAZ!

Kidawie-Błońskiej zadano konkretne pytanie. "Nie jestem dobra z ekonomii, od razu to mówię"

Małgorzatę Kidawę-Błońską zapytano w Radiu Zet co to jest opłata prolongacyjna. Kandydatka PO na prezydenta jąkała się długo, aż w końcu wypaliła "nie jestem dobra z ekonomii, od razu to mówię".

Zbyszek Kaczmarek/Gazeta Polska

Z wczorajszego sondażu United Survey Company dla "DGP" i RMF FM wynika, że obecnie Andrzej Duda mógłby liczyć na 42,7 proc. poparcia. Następna w kolejności Małgorzata Kidawa-Błońska na 16,6 proc. 

Dzisiaj kandydatka PO na prezydenta gościła w Radiu Zet. Prowadząca rozmowę zapytała ja, co to jest opłata prolongacyjna? Po wielu "yyyy", Kidawa-Błońska wypaliła w końcu: "nie jestem dobra z ekonomii, od razu to mówię" i z trudem wytłumaczyła dość niejednoznacznie definicję opłaty prolongacyjnej.

Przypomnijmy, że opłata prolongacyjna znalazła się w tzw. tarczy antykryzysowej.

Podatnik nie będzie musiał ponosić kosztu opłaty w związku z odroczeniem terminu płatności podatku lub rozłożenia zapłaty podatku na raty, albo odroczeniem lub rozłożeniem na raty zapłaty zaległości podatkowej wraz z odsetkami.

Taka opłata, nazywana opłatą prolongacyjną, wynosi aktualnie 4% kwoty podatku lub zaległości podatkowej. Zwolnienie z obowiązku jej opłacenia będzie trwać w okresie stanu zagrożenia epidemicznego albo w okresie 30 dni bezpośrednio następujących po jego odwołaniu

- czytamy na stronie Ministerstwa Finansów.

 



Źródło: niezalezna.pl

#Kidawa-Błońska #PO

redakcja