Koszulka "RUDA WRONA ORŁA NIE POKONA" TYLKO U NAS! Zamów już TERAZ!

Kidawa się odcięła, a Schetyna? "#SilniRazem - to hasło daje dobrą, nową treść w kampanii"

- My robimy akcję Koalicji Obywatelskiej i hasztag "#SilniRazem" jest wykorzystany przez nas i umieszczony na banerze, jako hasło, które daje dobrą, nową treść w tej kampanii wyborczej - podkreślił lider PO Grzegorz Schetyna. Jak zaznaczył, daje on także poczucie solidarnej współpracy. Co ciekawe - wcześniej kandydatka KO na premiera Małgorzata Kidawa-Błońska zaapelowała do przedstawicieli PiS, by ci "nie umieszczali na jej billboardzie hasztagu #Silnirazem".

Tomasz Hamrat/ Gazeta Polska

Koalicja Obywatelska zainaugurowała w poniedziałek akcję "Silni razem". Specjalny bus i infolinia będą zachęcały do wspierania kampanii opozycji. Politycy KO apelowali, aby zgłaszać się do nich i wspólnie działać w kampanii.

PiS w poniedziałek zwracał uwagę, że pod hasztagiem #SilniRazem pojawiają się obraźliwe wpisy. "Od kilkunastu tygodni, może nieco więcej, w internecie funkcjonował rzekomo oddolnie, spontanicznie utworzony hasztag #SilniRazem. Dzisiaj w czasie konferencji członków sztabu KO okazało się, że jest to akcja zaplanowana, akcja firmowana przez pana posła Krzysztofa Brejzę i posła Adama Szłapkę. Treści, które się znajdują pod tym hasztagiem są nie tylko oburzające, ale i wulgarne" - mówił szef Kancelarii Premiera Michał Dworczyk.

Podczas konferencji PiS zaprezentowano też niektóre obraźliwe wpisy, które były opatrzone tym hasztagiem, np. "Źle ci koleżko na TT? Możemy skrócić twoje męki. A teraz do budy, pisowski pomiocie...", czy: "Mam. Tylko z takim pisowskim tępakiem nie chce mi się gadać. Spier... do starego na plebanię".

Schetyna pytany dzisiaj w Toruniu, czy Koalicja Obywatelska zareaguje na apele o odcięcie się od wulgarnych wpisów, które znajdują się pod tym hasztagiem w internecie, odpowiedział, że "apelują o to z reguły głównie dziennikarze TVP Info".

Każdy ma prawo korzystania z hasztagu. My robimy akcję Koalicji Obywatelskiej i ten hasztag jest wykorzystany przez nas i umieszczony na banerze, jako hasło, które daje dobrą, nową treść w tej kampanii. "Silni razem" to jest coś więcej niż hasztag, to poczucie solidarnej współpracy nie tylko KO, ale także innych środowisk opozycyjnych - wszystkich, którzy nie zgadzają się z państwem PiS z łamaniem demokracji i praworządności

- podkreślił Schetyna.

W jego ocenie "manipulacja, której dopuszczają się media rządowe - głównie TVP Info i Wiadomości - jest w tej sprawie obrzydliwa". "Chciałbym mieć nadzieję, że ona się skończy 13 października, gdy wygramy wybory. Nie można w ten sposób wykorzystywać i manipulować opinią publiczna, jak jest w kontekście tego hasztagu i kampanii wyborczej" - wskazał lider PO.

Schetyna był też pytany w Toruniu o reakcję lidera SLD Włodzimierza Czarzastego w tej sprawie. Szef Sojuszu w wymianie zdań na Twitterze napisał, że nie atakuje akcji, ale przestał wierzyć, że to wspólna inicjatywa opozycji. - Nie atakuję. Ale przestałem wierzyć (a wierzyłem przez chwilę) że "Silni Razem" to obiektywna platforma opozycji. A okazało się że to tylko Platforma. A szkoda - napisał Czarzasty.

Schetyna podkreślił, że KO nie zawłaszczyła tego hasła. "Spotkaliśmy się z bardzo dobrym przyjęciem wśród tych, którzy z tego hasztagu korzystają. Oni apelują, żeby inne komitety wyborcze dołączały się do tej akcji. Jesteśmy otwarci, zapraszamy" - powiedział polityk Platformy.

Wcześniej kandydatka KO na premiera Małgorzata Kidawa-Błońska zaapelowała do przedstawicieli PiS, by ci nie umieszczali na jej billboardzie hasztagu #Silnirazem. "Bo tego hasztagu na moim billboardzie nie ma, a na konferencji na Nowogrodzkiej tak został zaprezentowany" - wskazała.

Pytany o tę kwestię w radiowych "Sygnałach Dnia" rzecznik rządu Piotr Müller podkreślił, że sam był "zszokowany tą sytuacją". "Bo ja sam na Twitterze czy innych kanałach społecznościowych byłem wielokrotnie przez te grupy pod hasztagiem #SilniRazem atakowany, i to naprawdę w taki ordynarny sposób" - dodał.

"Nie rozumiem tego ruchu PO. Szczerze mówiąc, to jest kolejny prezent z punktu widzenia wyborczego, bo odsłania tak naprawdę to, w jaki sposób PO funkcjonuje. To pokazuje tę hipokryzję, która niestety wielokrotnie w ustach Platformy Obywatelskiej występuje"

- ocenił Müller".

 



Źródło: niezalezna.pl, PAP

redakcja