Kamienica rozpadała się co kilka godzin
Do pierwszego uszkodzenia kamienicy doszło ok. godz. 15 w piątek. Robót pod ziemia nie wytrzymał wówczas strop między parterem a piwnicą.
Kolejne wezwanie strażacy dostali po godzinie 1 w nocy w sobotę.
Wtedy Straż Pożarna otrzymała zgłoszenie, że zawalił się kawałek ściany od strony podwórka. Podczas zdarzenia nikt nie ucierpiał, ponieważ, jak przekazuje miasto, na skutek drążenia tunelu mieszkańcy zostali przeniesieni dwa tygodnie wcześniej.
– czytamy w lokalnym portalu tułódź.pl.
W sobotę przed południem runęła cała ściana. Zrujnowany budynek należy do PKP Polskich Linii Kolejowych, które przyznały, że przy kamienica "uległa znaczącemu uszkodzeniu".
Potwierdzamy, że część budynku przy Al. 1 Maja 23 w Łodzi uległa znaczącemu uszkodzeniu.
— PKP PLK SA (@PKP_PLK_SA) September 7, 2024
Odpowiedzialny za prowadzone prace Wykonawca pozostaje w kontakcie ze wszystkimi właściwymi służbami oraz mieszkańcami, którzy na czas prowadzonych prac zostali przeniesieni do hotelu. Prace…
Wcześniej biuro prasowe PKP PLK potwierdziło do "uszkodzenia budynku" doszło podczas prac maszyny drążącej tunel TBM.
Co dalej z mieszkańcami?
Minister infrastruktury, Dariusz Klimczak poinformował, że prace podziemne zostały wstrzymane, a resort jest w kontakcie z mieszkańcami przebywającymi w hotelu. Zapewnił też nikt nie zostanie bez dachu nad głową.
(2/2)
— Dariusz Klimczak (@DariuszKlimczak) September 7, 2024
Prace zostały wstrzymane. Po odpowiednich ekspertyzach zostaną podjęte decyzje co do przyszłości uszkodzonej kamienicy. Nikt nie zostanie pozostawiony bez dachu nad głową.
Nie wiadomo jednak, czy i kiedy mieszkańcy dostaną odszkodowanie i znajdą stały adres zamieszkania.