Nawrocki w wywiadzie dla #GP: Silna Polska liderem Europy i kluczowym sojusznikiem USA Czytaj więcej w GP!

Kasacja ws. stalkera skazanego za oblanie kwasem fotomodelki

W środę Sąd Najwyższy ma zająć się kasacją obrony skazanego na 25 lat więzienia Roberta W., który w 2016 r. w Łodzi oblał kwasem siarkowym 39-letnią fotomodelkę, parząc jej w ten sposób m.in. twarz i oko.

Zdjęcie ilustracyjne
Zdjęcie ilustracyjne
pixabay

"Kasację wniesiono od prawomocnego wyroku Sądu Apelacyjnego w Łodzi z 28 lutego 2018 r., którym wymierzono karę łączną 25 lat pozbawienia wolności. Orzeczono również zakaz kontaktowania się z pokrzywdzoną oraz zbliżania się do niej na odległość nie mniejszą niż 100 metrów na okres 12 lat"

- przekazał Krzysztof Michałowski z zespołu prasowego SN. Jak dodał termin rozprawy kasacyjnej wyznaczono na 22 lipca o godz. 10.40.

Sprawa była szeroko opisywana w mediach. Pokrzywdzonej fotomodelki i projektantki mody z oskarżonym nie łączyły żadne bliższe relacje - jedynie przez pewien czas mieszkali w tej samej okolicy. Wtedy - w 2005 r. - kobieta zaczęła być nękana przez Roberta W. Miał on umieszczać wpisy i komentarze w internecie, a także wysyłać obraźliwe e-maile, SMS-y i podejmować próby nawiązania połączeń telefonicznych.

Sprawa w końcu trafiła do sądu, a mężczyzna został oskarżony o stalking. W sierpniu 2016 r. przed Sądem Rejonowym dla Łodzi-Śródmieścia po raz kolejny miała się odbyć rozprawa przeciwko W.

Wówczas, gdy pokrzywdzona w oczekiwaniu na rozpoczęcie rozprawy siedziała przed salą rozpraw, nagle podszedł do niej oskarżony i oblał jej twarz kwasem siarkowym. Następnie, nic nie mówiąc, zapalił papierosa. Z relacji świadków wynikało, że stwierdził, iż zrobił to, co zaplanował wcześniej, i że to jedna z czterech kar, jakie przewidział dla kobiety.

Kwas siarkowy mężczyzna wniósł do sądu w słoiku po kawie. Substancja spowodowała u kobiety rozległe poparzenia twarzy, oka, klatki piersiowej oraz tułowia. Poszkodowana trafiła do jednego z łódzkich szpitali, a następnie przetransportowano ją do Centrum Leczenia Oparzeń w Siemianowicach Śląskich. Przeszła wielomiesięczne leczenie, a następnie rehabilitację.

Pod koniec października 2017 r. Sąd Okręgowy w Łodzi skazał mężczyznę na 25 lat więzienia, jak podawano - karę surowszą, niż wnioskowała prokuratura. SO orzekł również, że skazany będzie mógł się ubiegać o wyjście na wolność po 20 latach odbywania kary.

Sąd apelacyjny utrzymał wyrok w mocy. Uznał, że kara 25 lat więzienia jest prawidłowa i uzasadniona, a oskarżony m.in. działał z premedytacją, przygotował się do oblania ofiary kwasem siarkowym. Również miejsce zdarzenia - korytarz sądowy - nie był wybrany przypadkowo.

Według sądu apelacyjnego, sąd I instancji prawidłowo ocenił materiał dowodowy. Podzielił też argumentację sądu okręgowego, że oskarżony działał z zamiarem ewentualnym pozbawienia życia kobiety, bo miał świadomość, że substancja, którą ją oblał, może być groźna dla życia. Tym samym sprawa została zakwalifikowana jako usiłowanie zabójstwa, a nie uszkodzenie ciała. Obrona już wówczas zapowiadała kasację.

 



Źródło: niezalezna.pl, PAP

#oblanie kwasem #modelka #kasacja

mg