Dziś o godz. 10.00 współprzewodniczący Partii Razem Adrian Zandberg spotkał się z prezydentem elektem Karolem Nawrockim - zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami.
Partia Razem informowała, iż spotkanie będzie poświęcone „istotnym tematom zgłaszanym przez prospołeczną opozycję parlamentarną”.
Po spotkaniu, Adrian Zandberg opowiedział nieco więcej o przebiegu rozmowy. Jak przyznał - rozmowa była wynikiem zaproszenia prezydenta elekta. Ocenił, że była ona merytoryczna i dotyczyła wszystkich tych aspektów życia publicznego, z których realizacją nie można dłużej czekać.
Po pierwsze - asystencja dla osób niepełnosprawnych
Pomimo wielu różnic poglądowych - jak wskazał Zandberg - konieczna jest współpraca - przede wszystkim w sprawach naglących. Wskazał, że jednym z obszarów koniecznej współpracy jest kwestia asystencji społecznej dla osób niepełnosprawnych. Jak przypominamy, projekt takiej ustawy od miesięcy leży w "zamrażarce" Sejmu.
Rozmawialiśmy o sprawach, które wymagają pilnego rozstrzygnięcia, a którego nie mogą się doczekać.
– powiedział Zandberg w rozmowie z mediami.
I dodał: "są sprawy tu i teraz, które nie mogą czekać, a jedną z nich jest sprawa asystencji i szerzej, problemów osób z niepełnosprawnościami".
Dziś w Polsce jest tak, przyzwyczailiśmy się do tego, że opieka nad osobami z niepełnosprawnościami, wsparcie, to jest coś, co polskie państwo zepchnęło na rodziny tych osób. Nie wywiązuje się uczciwie ze zobowiązań zawartych w polskiej Konstytucji. Rozmawialiśmy i mamy tutaj zgodę, że powinno się to zmienić. Niestety, nie możemy w parlamencie się na to doczekać.
- mówił, dodając, że sprawa ta powinna być potraktowana priorytetowo.
Drugi temat - mieszkalnictwo
Zandberg przyznał, że drugim tematem rozmowy była polityka mieszkaniowa.
Jak wiecie, jest duży nacisk lobbingowy, na to, żeby do Polski sprowadzić instytucje REIT - funduszy, które nadmuchałyby jeszcze mocniej ceny mieszkań i spowodowałyby, że te mieszkania stałyby się jeszcze bardziej niedostępne dla osób młodych. Próbowałem zachęcić do tego, by po objęciu stanowiska przez prezydenta-elekta, rozważyć weto w kwestii tego rozwiązania. Jeśli oczywiście ktoś faktycznie próbowałby te REITy przepchnąć przez parlament.
– mówił polityk Razem.