Wyszukiwanie

Wpisz co najmniej 3 znaki i wciśnij lupę
Polska

Karambol na S8. Nie żyje kolejna osoba

W wyniku karambolu z udziałem czterech pojazdów w okolicach Oleśnicy zmarła trzecia osoba — ofiara została ciężko ranna i zmarła w szpitalu. W zdarzeniu brały udział dwie ciężarówki oraz dwa samochody osobowe. Na miejscu, w jednym z zakleszczonych aut, życie straciły dwie osoby. Policja zatrzymała kierowcę podejrzewanego o spowodowanie wypadku.

Autor: Anna Zyzek

Aspirant sztabowa Bernadeta Pytel z Komendy Powiatowej Policji w Oleśnicy poinformowała w niedzielę, że w szpitalu zmarła trzecia osoba poszkodowana w karambolu czterech pojazdów, do którego doszło w sobotę, przed godziną 11, na trasie między węzłami Oleśnica Zachód a Oleśnica Północ, w kierunku Warszawy.

Według ustaleń, do wypadku doszło, gdy jedna z ciężarówek najechała na samochód osobowy. Ten z kolei uderzył w kolejny pojazd osobowy, który następnie wjechał w inną ciężarówkę jadącą przed nim. Najciężej poszkodowane osoby znajdowały się w jednym z samochodów osobowych, który został zakleszczony. Na miejscu śmierć poniosły dwie osoby, a trzy kolejne zostały przetransportowane do szpitala.

Kierowca zasnął za kierownicą?

Jak przekazała Pytel, na polecenie prokuratury funkcjonariusze zatrzymali kierowcę ciężarówki podejrzewanego o spowodowanie wypadku. Z jego relacji oraz dotychczasowych ustaleń śledztwa wynika, że przyczyną zdarzenia mogło być zaśnięcie za kierownicą, w wyniku czego najechał on na jadący przed nim pojazd osobowy.

Policjantka dodała, że wobec zatrzymanego, będącego obywatelem Litwy, prowadzone są czynności procesowe. Ze względu na jego obywatelstwo, planowane jest skierowanie wniosku do sądu o jego tymczasowe aresztowanie. Badania alkomatem i narkotestem wykazały, że kierowca był trzeźwy, jednak pobrano mu również krew do dalszych badań toksykologicznych.

Jak poinformował dyżurny dolnośląskiego oddziału Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad, ruch na odcinku, gdzie doszło do karambolu, został przywrócony w sobotę wieczorem.

Autor: Anna Zyzek

Źródło: niezalezna.pl, PAP