O polsko-amerykańskiej deklaracji pozytywnie wypowiedzieli się szef litewskiej dyplomacji, a także Tomasz Rzymkowski z Kukiz'15 i lider PSL Władysław Kosiniak-Kamysz. Ale sukces polskiego rządu i Polski nie wszystkim się podoba. - Prezydent USA Donald Trump traktuje politykę zagraniczną jako płaszczyznę interesów. Zakupy sprzętu wojskowego w USA w praktyce zabijają nasz przemysł obronny - oceniła szefowa Nowoczesnej Katarzyna Lubnauer. Jej zdaniem, polska polityka bezpieczeństwa nie powinna opierać się tylko na USA.
Prezydent Andrzej Duda i prezydent USA Donald Trump podpisali w Waszyngtonie deklarację dotyczącą polsko-amerykańskiej współpracy obronnej. Zgodnie z deklaracją USA planują zwiększyć swoją aktualną obecność wojskową w Polsce. Trwała obecność wzrośnie w najbliższej przyszłości o około tysiąc dodatkowych żołnierzy.
Ponadto - jak poinformował prezydent USA Donald Trump - Polska zadeklarowała zakup 32 myśliwców F-35 od Stanów Zjednoczonych. Amerykański prezydent wyraził też nadzieję, że Polska bardzo szybko dołączy do programu bezwizowego. "Być może nastąpi to w ciągu najbliższych 90 dni; chcemy, żeby Polska należała do tej elitarnej grupy" - mówił.
Szefowa Nowoczesnej oceniła że wzmocnienie obecności wojsk USA w Polsce to dobry krok. "Mniej mi się podoba fakt, że Polska kupuje sprzęt od Stanów Zjednoczonych bez offsetu. Offset jest możliwością na innowacyjny i technologiczny rozwój kraju" - podkreśliła.
Zdaniem Lubnauer, Donald Trump traktuje politykę zagraniczną jako płaszczyznę interesów. "Kupujemy pięć razy więcej sprzętu w USA, niż zlecamy polskim zakładom zbrojeniowym, przez co nie mają one szansy na zysk i rozwój" - zauważyła.
Wzmocnienie obecności wojskowej to dobry krok do przodu. Ale jest różnica między "wzmocnioną obecnością" a "stałą bazą". W tym kontekście mówienie wcześniej o "Fort Trump" było nieodpowiedzialne i sugerowało służalczość wobec USA. Mamy problem: zakupy sprzętu wojskowego w USA w praktyce zabijają nasz przemysł obronny. Pozycja nie jest równoważna. Organizujemy na zamówienie USA bezsensowną konferencję bliskowschodnią, na której tylko tracimy dyplomatycznie. Polska polityka bezpieczeństwa nie powinna się opierać tylko na USA
- przekonywała Lubnauer.
Odnosząc się do zapowiedzi zniesienia wiz dla Polski, szefowa Nowoczesnej zauważyła, że Polska jest jednym z ostatnich krajów UE, który przystępuje do programu bezwizowego. "To śmieszne, że Polacy dotychczas nie byli w programie bezwizowym, większość krajów UE nie potrzebuje wiz do USA" - zauważyła szefowa Nowoczesnej.
"Ta zapowiedź jest dziwna, bo zawsze zapewniano nas, że zniesienie wiz do USA, to nie kwestia decyzji prezydenta Stanów Zjednoczonych, tylko kwestia spełnienia odpowiednich warunków, tych, którzy starają się o wizę"
- mówiła Lubnauer.
"Ostatecznie ocenimy tę wizytę po owocach, które przyniesie lub nie" - oświadczyła szefowa Nowoczesnej.