Za odrzuceniem wniosku komisji rolnictwa głosowało 64 senatorów, za było 24, dziewięciu wstrzymało się od głosu.
Senat odrzucił także w kolejnym głosowaniu wniosek Lewicy o przyjęcie noweli bez poprawek. Za wnioskiem głosowało dwóch senatorów, przeciwko 97, a jeden się wstrzymał.
Za rekomendacją Senatowi odrzucenia noweli ustawy o ochronie zwierząt opowiedziała się w poniedziałek komisja rolnictwa i rozwoju wsi. Wniosek o odrzucenie nowelizacji złożył senator Ryszard Bober (PSL); poparło go pięciu senatorów PiS oraz dwóch Koalicji Obywatelskiej i wnioskodawca; dwóch senatorów PiS wstrzymało się od głosu, nikt nie był przeciw wnioskowi.
Jeszcze przed głosowaniem, możliwe jego rozstrzygnięcie tak oceniał w rozmowie z TVP Info redaktor naczelny "Gazety Polskiej", Tomasz Sakiewicz.
- Nie wiem, czy ten upór jest korzystny dla PSL, bo przecież większość polskich rolników też chciałaby większej ochrony dla zwierząt. Tam podziały przebiegają wokół poszczególnych spraw, ale nie jest tak, że polska wieś jest mniej wrażliwa na los zwierząt, a wręcz przeciwnie. PSL zamierza umierać za to, żeby tej ustawy nie zmieniać, natomiast PO jest w zupełnie odwrotnej sytuacji. PO nie może pozwolić sobie na odrzucenie tej ustawy, bo straciłaby większą część elektoratu. W PiS jest tak, że jest decyzja Jarosława Kaczyńskiego, że ta ustawa ma przejść, jak i ta, że tę ustawę trzeba trochę złagodzić, dostosować do warunków gospodarczych - mówił Sakiewicz.
Redaktor naczelny "GP" ocenił, że nie sądzi, że głosowanie wywoła "długofalowe skutki" dla sytuacji politycznej, a "ciekawsze będą głosowania w Sejmie".