Jarosław Kaczyński zwrócił uwagę, że totalna opozycja swoimi ostatnimi działaniami „odrzuca wszelkie zasady i zupełnie nie bierze pod uwagę interesu Polski jako całości ”.
Katarzyna Gójska zwróciła uwagę, że obecnie wygląda na to, iż Małgorzata Kidawa-Błońska jednak nie weźmie udziału w wyścigu o fotel prezydencki, a zastąpić ją miałby Radosław Sikorski lub Rafał Trzaskowski.
To są kandydatury z naszego punktu widzenia mniej więcej równoważne. Ani jeden, ani drugi z tych panów nie nadają się na stanowisko prezydenta Polski. Wybór jednego z nich oznaczałby paraliż kraju i doszłoby do bardzo poważnych zakłóceń, do sparaliżowania państwa - ostatniej rzeczy, jakiej można sobie życzyć jeśli się myśli o interesie Polski. Ci panowie się między sobą różnią, ale te różnice z punktu widzenia interesu Polaków - i to wszystkich, nawet tych którzy nas bardzo nie lubią - to nie ma dużego znaczenia. Nie daj Panie Boże, żeby ci ludzie mogli mieć wpływ na Polskę. Trzaskowski już teraz ma wpływ na Warszawę, ale nie będę opisywał skutków tych rządów, bo nie chcę być niegrzeczny.
- mówił Jarosław Kaczyński.
Prezes @pisorgpl Jarosław #Kaczyński w #SygnałyDnia w @RadiowaJedynka: ani Sikorski, ani Trzaskowski nie nadają się na stanowisko prezydenta Polski. Wybór jednego z nich oznaczałby paraliż kraju #WyboryPrezydenckie2020
— Jedynka – Program 1 Polskiego Radia (@RadiowaJedynka) May 15, 2020