Karol Nawrocki kontynuuje spotykania z Polakami - przed drugą turą wyborów prezydenckich. Dziś odwiedził gospodarstwo rolne w Kolonii Kruszynek.
Podczas konferencji prasowej, kandydatowi obywatelskiemu na prezydenta towarzyszył Jan Krzysztof Ardanowski, były minister rolnictwa i rozwoju wsi, który wprost wyraził swoje poparcie dla Nawrockiego.
Ardanowski: wieś chce mówić swoim głosem
To jak rozstrzygną się sprawy polskiego wsi podczas wyborów parlamentarnych, to sprawa przed nami. Wieś musi być wysłuchana, a nie traktowana paterialistycznie, że my z dużych miast, czujący się wartościowszymi, wiemy lepiej, co służy wsi. Polska wieś i mówię to, z całą odpowiedzialnością - rozczarowała się właściwie wszystkimi. To, co często jest zarzucane PiS, często jest zarazucane w sposób nieodpowiedzialny i nieprawdziwy. W debacie, która w tej chwili się toczy, jest mnóstwo kłamstwa, hejtu, cynizmu i hipokryzji. Przypomnieć, że owszem, niektóre decyzje były podejmowane zbyt późno, były błędne.
– mówił były minister rolnictwa.
Jak wskazał: "wieś chce mówić swoim głosem, pokazała żółtą kartkę wszystkim partiom politycznym".
Jestem przekonany, że Karol Nawrocki jest człowiekiem odważnym, odpornym. Te wszystkie kalumnie, oskarżenia, które na niego spadają, znosi i twardo z nimi się rozprawia.
– powiedział.
I mówił dalej: "dlatego chciałbym, żeby głową państwa był człowiek, który jest w stanie, zdrowym rozsądkiem się kierując, a przypomnę, że mówi się często o chłopskim rozumie, jako synonimie pewnego zdroworozsądkowego, racjonalnego podejścia dożycia i oceny rzeczywistości, żeby ten prezydent, kierując się zdrowym rozsądkiem, podejmował decyzje dobre dla Polski, polskiej wsi, polskiego rolnictwa, nawet potrafiąc postawić się środowiskom politycznym, które go popierają".
"Wierzę, że przyszłym prezydentem będzie Karol Nawrocki"
Ardanowski wspominał czasy, gdy był doradcą śp. prezydenta Lecha Kaczyńskiego.
Miałem wielki zaszczyt i honor być doradcą śp. prezydenta Lecha Kaczyńskiego. Wspieram prezydenta Dudę, który był na terenie tej gminy przed wyborami. To są prezydenci, którzy poważnie traktowali sprawy polskiej wsi. Którzy tę wieś rozumieli, choć nie byli z nią związani - tak jak ja.
– mówił.
Wyraził też poparcie Karola Nawrockiego.
Chciałbym, żeby przyszły prezydent, a wierzę, że będzie nim Karol Nawrocki, kontynuował to podejście głowy państwa, które traktuje wieś jako zasób, ważny element naszego narodu, nie kogoś gorszego czy głupszego. Takim kandydatem jest Pan Karol Nawrocki. Jestem przekonany, że my rolnicy, a wielu rolników pyta mnie wprost o to, kogo należy poprzeć - takim kandydatem jest właśnie Karol Nawrocki.
– powiedział.