W Muzeum Polaków Ratujących Żydów podczas II wojny światowej im. Rodziny Ulmów w Markowej odbyło się dziś niezwykłe spotkanie. Rodzina ratujących Żydów podczas niemieckiej okupacji spotkała się z Ciporą Reem-Beer, która jako mała dziewczynka została uratowana przez ich krewnych.
"Przyjechała Cipora Reem-Beer, w czasie Holokaustu ukrywana przez nieżyjących już Marię i Stanisława Dudków z Odrzykonia k. Krosna. Towarzyszyli jej najbliżsi krewni oraz 80-osobowa grupa młodzieży szkolnej z Izraela. Wspólnie uhonorowali polska rodzinę, dzięki, której Reem-Beer przetrwała niemiecką okupację"
– powiedziała dyrektor muzeum dr Anna Stróż-Pawłowska.
23 listopada odbędzie się w Markowej spotkanie osoby Uratowanej z przedstawicielami rodziny Ratującej. Rodzina Dudków z Odrzykonia k. Krosna uratowała od Zagłady Ciporę Reem. #Zapraszamy!@yadvashem @JHIInstytut @dziejepl @PLinIsrael @IsraelinPoland @GoPodkarpackie pic.twitter.com/yBwLPBwTYf
— Muzeum Polaków Ratujących Żydów (@MuzeumMarkowa) November 21, 2019
W trakcie spotkania przygotowanego przez rodzinę ratowanych przypomniano historię małżeństwa Dudków. Przekazano list gratulacyjny oraz zaprezentowano specjalnie stworzony z tej okazji poemat. Całość uświetnił utwór muzyczny przygotowany przez izraelską młodzież.
"Spotkanie było wyjątkową lekcją historii opowiadanej z perspektywy własnego doświadczenia, w obecności potomków ratujących i ratowanych"
– zauważyła dr Stróż-Pawłowska.
Do Markowej Reem-Beer przyjechała z dwiema córkami i dwoma synami oraz wnukami. Rodzinę Dudków reprezentowały trzy osoby. Po spotkaniu rodzina Reem-Beer pojechała na grób małżeństwa Dudków na cmentarzu w Odrzykoniu.
W Markowej rodzina ratujących Żydów podczas II wojny światowej spotkała się z rodziną ratowanych https://t.co/BL25y56RnA pic.twitter.com/f0B2KmSh5Y
— Dzieje.pl (@dziejepl) November 23, 2019
Cipora Reem-Beer straciła w Holokauście całą swoją rodzinę. Matka Beila i siostra Mariem ukrywały się w we własnym domu i wskutek donosu zostały zabite przez Niemców. Zginęło też pozostałe rodzeństwo dziewczynki i jej ojciec Chemie Weinstein-Beer.
Jesienią 1940 roku babcia Cipory – Suesman Katz skontaktowała się ze Stanisławem i Marią Dudkami z Odrzykonia, prosząc, by ukryli półtoraroczną wówczas dziewczynkę. Dudkowie przygarnęli ją, ukrywali jej prawdziwą tożsamość.
Najpierw zgłosili w urzędzie gminy jako znalezioną sierotę, a następnie ochrzcili, nadając imię Cecylia. Pogłoski o żydowskim pochodzeniu dziecka sprawiły, że gestapo w Krośnie poddało je nawet specjalnemu "badaniu medycznemu". Dziewczynka pod opieką polskiej rodziny doczekała końca niemieckiej okupacji
– przypomniała dyrektor muzeum.
Po wojnie, dzięki działaniom organizacji żydowskich, udało się ustalić jej rzeczywiste pochodzenie. Wobec braku krewnych Cecylia trafiła do sierocińca w Krośnie. Po tułaczce po europejskich domach dziecka w 1948 roku znalazła się w Izraelu jako Cipora Beer. W 1960 roku wyszła za mąż.
Po latach jej rodzina rozpoczęła poszukiwania Polaków, którzy uratowali Ciporę Reem-Beer. Postarano się też o ich uhonorowanie; w 2009 roku Maria i Stanisław Dudkowie zostali uznani za Sprawiedliwych wśród Narodów Świata.