Wicewojewoda mazowiecki Sylwester Dąbrowski podczas jednej z konwencji Prawa i Sprawiedliwości na Mazowszu zdradził, jak działają samorządy, które nie do końca pojmują możliwości, jakie niesie ze sobą współpraca z rządem Mateusza Morawieckiego. Okazuje się, że jest nawet problem z terminowym wypłacaniem środków z programu "Rodzina 500 Plus".
Nazywają nas "pisiorami". Ja jestem dumny z tego, że jestem "pisiorem"! Nas, "pisiorów", charakteryzuje to, że nie jesteśmy po to, by brać, tylko po to, żeby dawać. Co dla nas w życiu jest najważniejsze, a może kto? Rodzina. Dla rodziny ten rząd działa. Te inwestycje są, żeby było bezpieczniej. Zdrowie, edukacja, praca, bezpieczeństwo - to wszystko jest dla rodziny i o to walczymy, żeby tego nam nie wysprzedano. Niedużo brakowało, a niektórzy nie mieliby za co żyć, nie mieliby gdzie się leczyć. Jest ciężko, bo nie da się w trzy lata wszystkiego odbudować. Ale jesteśmy na dobrej drodze.
- mówił Sylwester Dąbrowski podczas konwencji PiS w Ostrołęce na Mazowszu.
Dąbrowski przyznał także, dlaczego tak ważne jest zwycięstwo Zjednoczonej Prawicy w zbliżających się wyborach samorządowych. - Cieszę się, że dziś w Polsce nie ma biednych rodzin. O to będę walczył i o to walczymy. Mamy walczyć o godność i dobre życie naszych rodzin. Żeby nasze dzieci, nasze wnuki nie musiały wyjeżdżać za granicę i prosić o kromkę chleba. Dlatego musimy wygrać - mówił.
Wicewojewoda mazowiecki zdradził także szokujące kulisy współpracy niektórych samorządów, głównie tam gdzie rządzi tzw. "totalna opozycja, z rządem Mateusza Morawieckiego. Okazuje się, że niejednokrotnie... blokuje się szybką wypłatę środków z programu "Rodzina 500 Plus".
Niektóre samorządy musimy zmuszać, żeby wypłacały w terminie środki z programu "Rodzina 500 Plus". Taka jest prawda! Dając im pieniądze na konto, niektóre samorządy po 1,5 miesiąca wypłacają pieniądze rodzinom. Czyja to jest wina? Rząd chce, tylko taka jest współpraca z niektórymi samorządami. Dlatego samorządy są tak istotne, żeby te środki, które odebrano złodziejom, a które dajemy polskim rodzinom, żeby jak najszybciej do nich trafiały.
- wyjaśnił Dąbrowski.