- Z pewnych ustaleń wynika, że sprawca mógł na miejsce przyjechać samochodem, w pojeździe tym oczekiwał na pokrzywdzonego i po zadaniu mu ciosu, tym samochodem odjechał z miejsca zdarzenia - powiedziała dziś na antenie TVP Info Krystyna Gołąbek, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Siedlcach. Dziś rano w Siedlcach doszło do ataku na byłego prezydenta miasta, a obecnie radnego wojewódzkiego PiS, Wojciecha Kudelskiego.
Dziś po godz. 7.00 Wojciech Kudelski został zaatakowany ostrym narzędziem przez nieznanego sprawcę w pobliżu swojego domu w centrum Siedlec. Z poważnymi obrażeniami trafił do szpitala, gdzie niezwłocznie przeprowadzono operację - jak podkreślają lekarze - "ratującą życie pacjenta".
Według informacji przekazanych w TVP Info przez Mariusza Mioduskiego, zastępcę dyrektora ds. medycznych siedleckiego szpitala, były prezydent trafił na oddział ratunkowy z raną w górnej części brzucha, tuż pod klatką piersiową. Wojciech Kudelski jest już po operacji, a jego stan stabilizuje się.
Śledczy wciąż prowadzą intensywne czynności mające na celu wyjaśnić szczegóły zdarzenia oraz wykrycie sprawcy. Zabezpieczony został już monitoring.
- Z pewnych ustaleń wynika, że sprawca mógł na miejsce przyjechać samochodem, w pojeździe tym oczekiwał na pokrzywdzonego i po zadaniu mu ciosu, tym samochodem odjechał z miejsca zdarzenia
- powiedziała w TVP Info Krystyna Gołąbek, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Siedlcach.
- Prawdopodobne dane tego pojazdu są znane. W związku z tym prowadzone są czynności zmierzające do ustalenia powiazań między tym pojazdem, a sprawcą napaści
- mówiła prokurator w rozmowie z PAP.
Rzecznik podała, że "z dużym prawdopodobieństwem" w ataku na byłego prezydenta napastnik użył noża. Podkreśliła jednak, że przedmiotu nie znaleziono na miejscu zdarzenia.
Jak podaje lokalny "Tygodnik Siedlecki" na swojej stronie internetowej, policja ma już dysponować wizerunkiem domniemanego sprawcy napaści na Wojciecha Kudelskiego i "prawdopodobnie w najbliższym czasie zostanie on opublikowany".