- Media opozycyjne próbują wykorzystać tę sytuację [roszady na szczytach polskiej armii] do odwrócenia uwagi od kompromitacji Donalda Tuska podczas poniedziałkowej debaty - powiedział w TV Republika Michał Jach, przewodniczący sejmowej Komisji Obrony Narodowej.
Przewodniczący sejmowej komisji obrony narodowej, który w środę był gościem Telewizji Republika, odniósł się do decyzji o złożeniu wypowiedzenia stosunku służbowego przez szefa Sztabu Generalnego gen. Rajmunda Andrzejczaka i Dowódcy Operacyjnego gen. Tomasza Piotrowskiego.
- Nie wiem czym kierowali się generałowie, ale wiem, że nie jest to żadne trzęsienie ziemi. Ciągłość dowodzenia jest zachowana. Na dwa najważniejsze stanowiska, czyli szefa Sztabu Generalnego i Dowódcy Operacyjnego, natychmiast zostali powołani żołnierze z doświadczeniem wojennym i sojuszniczym, więc niczego się nie obawiam – mówił Jach.
Ocenił, że w sytuacji, w której wojna toczy się tuż za naszą granicą, a kolejny konflikt wybuchł kilka dni temu w Izraelu, "zdjęcie munduru jest co najmniej nieodpowiedzialne".
- W połączeniu z wyborami wygląda to na demonstrację polityczną, a to jest rzeczą absolutnie dyskwalifikującą każdego żołnierza, a tym bardziej dowódcę
– podkreślił.
- Jako były żołnierz i oficer jestem tą sytuacją zbulwersowany – dodał.
Pytany o to, czy obywatele mają prawo pytać o powody decyzji generałów Andrzejczaka i Piotrowskiego odpowiedział: "Oczywiście, że mają. Jednak generałowie nie mają obowiązku odpowiadać. Dla mnie najważniejsze jest to, że nie jest to trzęsienie ziemi".
- Prezydent zareagował błyskawicznie i to, co jest dla nas kluczowe z punktu widzenia bezpieczeństwa Rzeczypospolitej zostało zrealizowane. Mamy ciągłość dowodzenia
– zaznaczył Jach.
Jak oświadczył, "media opozycyjne próbują wykorzystać tę sytuację do odwrócenia uwagi od kompromitacji Donalda Tuska podczas poniedziałkowej debaty".
- Zachowywał się jak rozkapryszony dzieciak, który nie panuje nad emocjami i swoimi wypowiedziami. Nie spodziewałem się, że Donald Tusk wypadnie tak słabo. Mam nadzieję, że decyzja generałów nie ma nic wspólnego z kompromitacją Tuska
– powiedział.
- Wojsko Polskie ma doświadczonych dowódców. Nie ma osób niezastąpionych – zaznaczył.
Podobną tezę dotyczącą odwrócenia uwagi od słabego występu Tuska w debacie w TVP przedstawił Tomasz Sakiewicz, redaktor naczelny "Gazety Polskiej"
Miara klęski Tuska: rzucono dymisje generałów, których kilka miesięcy temu buntował, żeby odwrócić uwagę …
— Tomasz Sakiewicz (@TomaszSakiewicz) October 10, 2023
Prezydent Andrzej Duda we wtorek, w Pałacu Prezydenckim, dokonał zmian na najwyższych stanowiskach dowódczych w Siłach Zbrojnych RP. Na stanowisko Szefa Sztabu Generalnego Wojska Polskiego został mianowany gen. broni Wiesław Kukuła, który wcześniej został zwolniony ze stanowiska Dowódcy Generalnego Rodzajów Sił Zbrojnych.
Na stanowisko Dowódcy Operacyjnego Rodzajów Sił Zbrojnych prezydent mianował gen. dywizji Macieja Klisza. Tym samym prezydent zwolnił go ze stanowiska Dowódcy Wojsk Obrony Terytorialnej.
Wcześniej prezydent zwolnił ze stanowiska Szefa Sztabu Generalnego Wojska Polskiego gen. Rajmunda Andrzejczaka oraz ze stanowiska Dowódcy Operacyjnego Rodzajów Sił Zbrojnych gen. broni Tomasza Piotrowskiego.
- Czasowo obowiązki na stanowisku Dowódcy Generalnego będzie pełnił gen. Sokołowski, a Dowódcy WOT płk Stańczyk - napisał na Twitterze minister obrony narodowej, Mariusz Błaszczak.
Szybkie powołanie nowych dowódców Wojska Polskiego to konieczność. Po tym, gdy dwóch generałów zrzuciło mundur, zależało mi aby zachować ciągłość dowodzenia. Generał Kukuła został szefem Sztabu Generalnego, a generał Klisz Dowódcą Operacyjnym. Czasowo obowiązki na stanowisku…
— Mariusz Błaszczak (@mblaszczak) October 11, 2023