GP: Za Trumpa Europa przestanie być niemiecka » CZYTAJ TERAZ »

„Ja go kocham, ja go po prostu kocham” – szokujące słowa Michnika o Jaruzelskim

"Ja go kocham, ja go po prostu kocham" - takie słowa wypowiedział znany "obrońca demokracji" Adam Michnik, redaktor naczelny "Gazety Wyborczej", do komunistycznego dyktatora Wojciecha Jaruzelskiego podczas spotkania w rocznicę wprowadzenia stanu wojennego. Wstrząsające nagrania opublikował dziś Magazyn Śledczy Anity Gargas.

TVP

W programie ujawniono nagranie ze spotkania, które odbyło się w domu gen. Wojciecha Jaruzelskiego 13 grudnia 2000 roku w nocy, w rocznicę wprowadzenia stanu wojennego. Jest ono dowodem na bardzo przyjacielskie relacje łączące naczelnego "Wyborczej" z komunistycznym generałem. Nocna wizyta Michnika w domu Jaruzelskiego rzuca nowe światło na strategię ocieplania wizerunku Jaruzelskiego przez "Gazetę Wyborczą" i wybielania komunizmu przez to środowisko. 

Przybycie Michnika do mieszkania Jaruzelskiego wywołało ogromne poruszenie wśród ekipy filmowej przebywającej tam w związku z realizacją filmu "Noc z generałem" oraz samego gospodarza. 

Adam Michnik wchodzi do pomieszczenia, a następnie czule wita się z Jaruzelskim. Trzymając go za ręce, mówi:

"Wreszcie ktoś ciebie kocha. Ja go kocham, ja go kocham, ja go po prostu kocham" 

Jaruzelski spytał Michnika, na jaki alkohol ma ochotę. 

"Śliwowica?"  

Michnik odpowiada, że wolałby napić się whisky. 

"Whisky nie mam" 

- odpowiada Jaruzelski. 

"On wiedział, że Polska może być tylko prosowiecka albo sowiecka" 

- mówił o Jaruzelskim Michnik. 

Jak panowie się poznali?

"Myśmy się poznali w 1989 roku w Sejmie. To nie było dobre spotkanie. Kiszczak załatwił później prywatną audiencję. Starałem się o tą audiencję. Nie chciałem mu nic wygarniać, bo byłem mu wdzięczny. Miałem poczucie, że gen. Jaruzelski jest polskim patriotą"

-  wspominał Michnik.

Na nagraniu słyszymy także, kiedy Michnik przeszedł z Jaruzelskim "na ty". Inicjatywa wyszła od szefa "Wyborczej". 

"Siedzieliśmy wieczorem przy herbatce i Adam zaproponował przejście na ty" 

- mówił Jaruzelski. 

Opinie o stanie wojennym 

"Istota stanu wojennego polegała na tym, że polską wolność rozbroili polscy komuniści, czerwona zaraza, a nie Rosjanie. To jest fundamentalna różnica. W Polsce zginęło 40 osób. To był najbardziej liberalny zamach stanu na świecie" 

- mówił niewzruszony Michnik.

"Nie. W czasie stanu wojennego zginęło 14 osób. Prokuratura badała na wszystkie boki. Jest bardzo znamienne, że Rokita ogłosił, że było 100 zamordowanych. Prokuratura badała każdy przypadek bardzo gorliwie" 

- sprzeciwiał się Jaruzelski. 

Michnik o dokonaniach Jaruzelskiego 

"Wedle mojej opinii on dla Polski zrobił tyle, że bez niego nic by nie było. Bez ciebie nie byłoby nic. Ja będę zawsze bronił Wałęsy i zawsze będę bronił ciebie" 

- mówił Michnik o Jaruzelskim. 

"To jest polski patriota" 

"Generał to jest facet. To jest polski facet. Genialny, prymitywny patriota"

- zachwalał Michnik. 

"Generał brał zawsze wszystko na klatę. To jest to, co mi w nim imponuje. Druga rzecz to to, że jest polskim patriotą. On się może mylić, ale to jest polski patriota. Ja cię zawszę trochę zaskakuję. Ja go kocham, ja go kocham, ja go kocham"

- dodawał naczelny "GW".

"Tylko miłość odwzajemniona ma przyszłość" 

- odpowiedział na to "wyznanie" Jaruzelski. 


Według dokumentów znajdujących się w archiwach Instytutu Pamięci Narodowej Jaruzelski współpracował od 23 marca 1946 jako agent informator z Informacją Wojskową pod pseudonimem „Wolski”.  W latach 50. Jaruzelski jako jedyny polski generał opowiedział się za pozostaniem sowieckiego marszałka Konstantego Rokossowskiego w Wojsku Polskim. W okresie 1967–1968 jako członek ścisłego kierownictwa resortu obrony aktywnie włączył się w organizację czystek antysemickich w wojsku.

W 2007 r. Wojciech Jaruzelski, jako stojący na czele utworzonej w nocy z 12 na 13 grudnia 1981 Wojskowej Rady Ocalenia Narodowego, został oskarżony o:

- zbrodnię komunistyczną, polegającą na kierowaniu „związkiem przestępczym o charakterze zbrojnym, mającym na celu popełnianie przestępstw”,
- podżeganie członków Rady Państwa PRL (organ ten formalnie wprowadził stan wojenny w PRL) do przekroczenia ich uprawnień poprzez uchwalenie dekretów o stanie wojennym w czasie trwającej sesji Sejmu PRL – wbrew obowiązującej wówczas Konstytucji.

 

 

 



Źródło: TVP Info, niezalezna.pl

Mateusz Mol