To jest parodia, żeby tak obniżyć emerytury. Obiecywał, że nic się nie zmieni, a jednak się zmieniło - mówi Telewizji Republika jeden z emerytów, pytany o pomniejszoną o niemal 900 złotych czternastkę. Mimo kampanijnych zapowiedzi Donalda Tuska, że "wszystko, co dane, nie będzie odebrane", to kolejny dotkliwy przykład dla najsłabszych grup społecznych.
Podobnie jak w ubiegłym roku, czternasta emerytura zostanie wypłacona we wrześniu. To jednak koniec podobieństw, bo samo świadczenie będzie mniejsze o niemal 900 złotych. "Czternastka" wyniesie w 2024 roku 1780,96 zł, a więc tyle, ile wynosi najniższa emerytura. Tak wynika z projektu rozporządzenia Rady Ministrów przyjętego przez rząd Donalda Tuska na posiedzeniu 28 maja 2024 r.
O pomniejszone świadczenia Telewizja Republika zapytała samych zainteresowanych. Sondę zaprezentowano widzom programu "Wysokie napięcie" red. Miłosza Kłeczka.
Oto komentarze emerytów:
"Z niedowierzaniem odbieram komunikaty medialne i treści rozporządzenia Pańskiego rządu, które wskazują na to, że zdecydował Pan o obniżeniu 14. emerytury o 870 zł" - napisał w skierowanym do Tuska piśmie Morawiecki. "To decyzja całkowicie niezrozumiała i niedopuszczalna w obliczu obecnej sytuacji emerytów" - dodał.
Jak stwierdził Morawiecki, decyzja premiera "spotęguje trudności w zaspokojeniu podstawowych potrzeb, które wielu z nich odczuwa już dziś w związku z wprowadzoną niedawno podwyżką VAT na żywność oraz planowanymi od lipca wysokimi podwyżkami energii".
"Uderzenie w najsłabszych i najbiedniejszych to nie tylko złamanie zasad uczciwości politycznej, ale zasad zwykłej ludzkiej przyzwoitości"
- zaznaczył wiceprezes PiS.