- W wyniku sporu polsko-izraelskiego uzyskaliśmy coś bardzo poważnego za umiarkowaną cenę. Oświadczenie polsko-izraelskie mówi prawdę o tym jak było i to ważny fakt - mówił dziś w programie "Gość wiadomości" w TVP prezes PiS Jarosław Kaczyński. - Dyfamacja Polski i obrażanie zbrodniami niepopełnionymi, popełnionymi przez innych, to był proces, który Polskę straszliwie degradował i nie tylko Polskę jako całość, ale każdego Polaka, każdego polskiego obywatela - zauważył były premier.
Prezes PiS był pytany o polsko-izraelski spór dot. noweli ustawy o IPN ocenił, że spór ten "zakończył się bardzo poważnym polskim sukcesem".
- Proszę spojrzeć już nie na ostatnie miesiące, lata, tylko na ostatnie dziesięciolecia - od dziesięcioleci już trwa proces przypisywania Polsce współodpowiedzialności za Holokaust. Co przez ten czas udało się zrobić polskiej stronie? Powiem uczciwie - nic. Dopiero teraz uzyskaliśmy oświadczenie polsko-izraelskie, które mówi po prostu prawdę o tym, jak było i to jest bardzo ważny fakt
- zauważył Jarosław Kaczyński.
- Uzyskaliśmy oświadczenie niemieckie, wtedy wicekanclerza Sigmara Gabriela, a później kanclerz Angeli Merkel, uzyskaliśmy oświadczenie Departamentu Stanu. A przypominam, że prezydent Barack Obama się mylił, co do tego, czyje to były obozu śmierci
- dodał lider PiS.
Według prezesa Kaczyńskiego dla Polski efektem sporu polsko-izraelskiego jest "punkt odbicia do tego, żeby odwrócić sytuację".
- To będzie proces trwający lata, ale ta dyfamacja Polski i obrażanie zbrodniami niepopełnionymi, popełnionymi przez innych, to był proces, który Polskę straszliwie degradował i nie tylko Polskę jako całość, ale każdego Polaka, każdego polskiego obywatela
- stwierdził prezes PiS.
- Krótko mówiąc, uzyskano coś bardzo poważnego, powiedzmy sobie za cenę umiarkowaną
- dodał Jarosław Kaczyński.