Teraz już wiadomo, jakie są intencje polityków Platformy Obywatelskiej. Trójka z nich weszła do Ministerstwa Finansów, aby zrobić show i nieco się "podlansować". Ale co ma to wspólnego z wyjaśnianiem sprawy z udziałem byłego szefa KNF?
"Rozpoczynamy kontrolę poselską w Ministerstwie Finansów w związku z działalnością Marka Chrzanowskiego i osób z nim powiązanych" - poinformował dzisiaj na twitterze poseł PO Cezary Tomczyk.
Właśnie rozpoczynamy wraz z @_UrbaniakJi @MGolbik kontrolę poselską w Ministerstwie Finansów w związku z działalnością Pana Chrzanowskiego(KNF) i osób z nim powiązanych. Żądamy ujawnienia korespondencji oraz innych dokumentów dotyczących słynnej poprawki #bankzazlotowke pic.twitter.com/AwO3aXxXNf
— Cezary Tomczyk (@CTomczyk) 15 listopada 2018
W ministerstwie są - oprócz Tomczyka - posłowie Marta Golbik i Jarosław Urbaniak.
Od razu ich pijarową akcję próbuje propagować biuro prasowe PO, które twierdzi, że parlamentarzyści weszli do resortu "w celu zabezpieczenia dokumentów w związku z aferą KNF".
Prokuratura wszczęła śledztwo, agenci CBA zabezpieczyli dokumenty w siedzibie KNF, ale politycy PO przecież nie przepuszczą takiej okazji do teatralnego przedstawienia.