Poseł Klaudia Jachira to jedna z najbarwniejszych postaci nowej kadencji parlamentu. Zdążyła już "zabłysnąć" udziałem w kartoniadzie czy zapałem, z jakim fotografuje sama siebie na zebraniach zespołów parlamentarnych. W sieci pojawiło się kolejne jej selfe. I zapowiedź pracy nad projektami ustaw dotyczącymi związków partnerskich oraz równości małżeńskiej.
W skład parlamentarnego zespołu do spraw równouprawnienia społeczności LGBT+ wchodzi 25 parlamentarzystów, głównie z Lewicy i Koalicji Obywatelskiej, ale również poseł Konfederacji Dobromir Sośnierz.
Podczas pierwszego posiedzenia wybrano przewodniczącego zespołu - posła Krzysztofa Śmiszka z Lewicy. Oprócz tego, pojawiło się wiele postulatów, m.in. by posłowie z tego zespołu... uczestniczyli w paradach równości. To jednak nie koniec. Więcej informacji zdradziła dziś jedna z uczestniczek obrad.
- W najbliższym czasie będziemy pracować w zespole ds. równouprawnienia osób LGBT+ nad projektami ustaw dot. związków partnerskich oraz równości małżeńskiej
- napisała na Twitterze poseł Klaudia Jachira z Koalicji Obywatelskiej, publikując przy okazji okolicznościowe selfie.
W najbliższym czasie będziemy pracować w zespole ds. równouprawnienia osób LGBT+ nad projektami ustaw dot. związków partnerskich oraz równości małżeńskiej. pic.twitter.com/sIiiSPi46v
— Klaudia Jachira (@JachiraKlaudia) November 22, 2019
Jeden z internautów postanowił przypomnieć... a jakże, o Konstytucji:
Pamietaj Klaudia o Konstytucji. Tam jest wyraźnie napisane, że małżeństwo to związek kobiety i mężczyzny.
— Tomasz N (@TomaszNak) November 22, 2019
Swoją drogą, Klaudia Jachira już na początku kadencji stara się udokumentować niemal każdą swoją parlamentarną aktywność na pamiątkowych fotografiach wykonanych "z ręki". Podczas obrad Zespołu Praw Kobiet trochę jej zajęło wybranie odpowiedniego ujęcie, ale ostatecznie być może się udało - tego nie wiemy, bo Jachira nie pochwaliła się jeszcze słynną fotografią z tych obrad.
Nie brakowało za to zdjęć z kartoniady, w jakiej poseł Klaudia Jachira również brała udział, dodając "kolorytu" wczorajszym obradom Sejmu. Tym razem, w przeciwieństwie do poprzedniej kadencji, gdzie również posłowie opozycji urządzali takie happeningi, udało się nawet ustawić litery we właściwej kolejności. Tym razem było łatwiej, bo wyraz "hańba" nie jest zbyt długi.