Hołownia zaprzecza!
"Nie byłem tam ani razu, nie spędziłem tam ani minuty, nie byłem na żadnych zajęciach, nie napisałem żadnej pracy, nie uczestniczyłem w żadnych projektach. Nikt mnie tam nie widział, nikt mnie tam nie słyszał"
– powiedział w czwartek na Hołownia na briefingu prasowym.
Marszałek dodał, że choć chciał ukończyć studia psychologiczne na tej uczelni i złożył odpowiednią aplikację, to jednak nie prowadził "żadnych rozmów" i nie podpisał "żadnej umowy o studiowanie". Podkreślił, że nigdy nie płacił za studia na CH, ponieważ nigdy tych studiów formalnie nie podjął.
"To sprawia, że mam wrażenie, że ktoś tutaj w brudny sposób próbuje grać bardzo prostą sytuacją"
– ocenił marszałek Sejmu.
Dodał, że rozważa podjęcie kroków prawnych wobec Collegium Humanum za bezprawne obracanie jego danymi osobowymi
Według "Newsweeka", byli pracownicy Collegium Humanum - prywatnej, warszawskiej uczelni - mówią, że widzieli nazwisko Hołowni na liście studentów a jego oceny i dokumenty były wpisane do systemu informatycznego obsługującego dydaktykę na wyższej uczelni, choć - według informatorów tygodnika, Hołownia nigdy tak naprawdę nie studiował i "miał po prostu otrzymać dyplom ukończenia studiów magisterskich" na podstawie zaliczeń i ocen otrzymanych wcześniej podczas studiów na SWPS, a także "życzliwości byłego rektora Pawła Cz.".