Do laski marszałkowskiej wpłynął projekt uchwały potępiającej ideologię i skutki rewolucji bolszewickiej autorstwa Józefa Brynkusa z klubu Kukiz\'15. Uchwała nie została jednak przyjęta przez aklamację na posiedzeniu Sejmu - zablokowała ją bowiem Nowoczesna. Potem jej posłowie tłumaczyli to... jakością uchwały.
Pierwotnie projekt uchwały na Komisji Kultury i Środków Przekazu przedstawił w imieniu klubu Kukiz'15 Józef Brynkus. Ostateczną wersję, przedłożoną do przyjęcia przez Sejm, zaprezentowała poseł Elżbieta Kruk z Prawa i Sprawiedliwości, przewodnicząca Komisji.
"Od 1945 r., w wyniku błędnej polityki przy braku woli i konsekwencji mocarstw zachodnich sprzymierzonych w koalicji antyniemieckiej, możliwy stał się import rewolucji komunistycznej do wielu krajów w Europie oraz poza nią. Do milionów ofiar rosyjskich rewolucji bolszewickiej doszły setki milionów jej ofiar na całym świecie, a przerażające skutki komunistycznych eksperymentów ekonomicznych zrujnowały gospodarki kilkudziesięciu państw świata"
- brzmiał fragment uchwały.
Uchwała potępiająca ideologię i skutki rewolucji październikowej nie została jednak przyjęta przez aklamację przez Sejm. Przyjęcie zablokowali posłowie Nowoczesnej.
Miała być uchwała potępiająca ideologię i skutki zbrodniczej rewolucji bolszewickiej, a była jedynie minuta ciszy i modlitwa za ponad 100 mln ofiar komunizmuWszystko przez klub @Nowoczesna, który jako jedyny zablokował uchwałę https://t.co/SoB0pYsyqe
— Tomasz Rzymkowski (@TRzymkowski) 9 listopada 2017
Miała być uchwała sejmowa przyjęta przez aklamację ale
— Małgorzata Gosiewska (@MMGosiewska) 9 listopada 2017
Nowoczesna sprzeciwiła sie. Nieznajomość historii czy sympatia dla zbrodniarzy? https://t.co/9YnVMAijJO
Ostatecznie parlamentarzyści uczcili pamięć ofiar rewolucji bolszewickiej minutą ciszy. Jak tłumaczyli swoją decyzję posłowie N? Między innymi... jakością uchwały.
Słaba to uchwała, mówiąca o lewactwie, zakłamująca historię. Ideologia zamiast pamięci historycznej. Bubel.
— Katarzyna Lubnauer (@KLubnauer) 9 listopada 2017
Największe wzburzenie miał wśród działaczy Nowoczesnej wywołać fragment odnoszący się do ideologii:
"Każda rewolucja dokonywana drogą krwawego zamachu stanu niesie za sobą zniszczenie i śmierć. Lewackie rewolty, chociaż często przykrywane pięknymi i górnolotnymi hasłami, zawsze przynoszą terror i zbrodnie oraz krzywdę dla poszczególnych ludzi i całych społeczeństw".
Jak informuje na swoim blogu Józef Brynkus, protest wobec przyjęcia uchwały przez aklamację wniosła Barbara Dolniak, wicemarszałek Sejmu, posłanka Nowoczesnej. W efekcie uchwała potępiająca rewolucję bolszewicką będzie procedowana w normalnym trybie na następnym posiedzeniu Sejmu.