Grzegorz Braun z Konfederacji został wykluczony z obrad Sejmu za lekceważenie przepisów sanitarnych. Polityk nie miał założonej maseczki i nie reagował na uwagi oraz uniemożliwiał prowadzenie obrad.
Sejm po godz. 10 rozpoczął dwudniowe posiedzenie. Posłowie po raz czwarty spróbują wybrać nowego Rzecznika Praw Obywatelskich. Będą też pracować nad przepisami dotyczącymi przeniesienia środków z OFE na indywidualne konta emerytalne oraz nad projektem w sprawie nowego wzoru dowodu osobistego.
Obrady rozpoczęły się burzliwie. Wykluczony z nich został Grzegorz Braun z Konfederacji. Polityk - kandydujący na prezydenta Rzeszowa - być może w ramach kampanii zafundował widzom i posłom spektakl "antycovidowy".
"Proszę nie narażać zdrowia i życia innych osób" - apelowała marszałek Sejmu.
Braun odpowiadał Witek, że "wzywa panią marszałek do przestrzegania prawa obowiązującego w Rzeczpospolitej i zapoznania się ze stanem prawnym, który obowiązuje w Rzeczpospolitej".
Mimo kilkukrotnych apeli ze strony marszałek Sejmu, Braun nie nałożył maseczki. "Ponieważ nadal uniemożliwia pan prowadzenie obrad (...) podejmuję decyzję o wykluczeniu pana z posiedzenia Sejmu. Zgodnie z regulaminem Sejmu proszę opuścić salę posiedzeń" - ogłosiła Witek.
Warto zauważyć, że wykluczony Braun został nagrodzony brawami i okrzykami przez swoich kolegów z Konfederacji...