Wsparcie dla mediów Strefy Wolnego Słowa jest niezmiernie ważne! Razem ratujmy niezależne media! Wspieram TERAZ »

Groźny pożar w Piekarach Śląskich - świadkowie mówią o podpaleniu

Do groźnego pożaru doszło w nocy w Piekarach Śląskich. Zapaliła się elewacja i dach budynku przy ulicy Waculika. Zeznania świadków sugerują przypadkowe podpalenie przez bawiące się dzieci. Właściciel firmy prowadzącej termomodernizację sąsiedniego budynku mówi wprost o celowym podpaleniu. Rzeczywiste przyczyny pożaru ustali policja i powołany w tej sprawie biegły

twitter.com/screenshot/@666Mariusz

Wezwanie dostaliśmy po godzinie 19:00. Lokatorzy z zagrożonych mieszkań szybko opuścili swoje lokale. Ogień udało się dość szybko opanować. Tylko jedna rodzina będzie musiała skorzystać z lokalu zastępczego. Trudno w tej chwili mówić o przyczynach pożaru, to będzie wyjaśniał powołany biegły

– mówił na miejscu dla Radia Piekary Marcin Gąsowski, z miejscowej straży pożarnej.

Mieszkańcy osiedla sugerują, że to podpalenie. Wskazują na prawdopodobne przypadkowe zaproszenie ognia przez dzieci bawiące się petardami. Z wersją tą nie zgadza się przedstawiciel częstochowskiej firmy “Ulbud”. 

Jestem przekonany, że ten pożar nie jest przypadkowy. Prowadzę tuż obok termomodernizację przylegającego budynku i to on mógł być celem

- powiedział przedstawiciel firmy.

Styropian jest materiałem samogasnącym, a tu wszystko płonęło żywym ogniem. Mam swoje podejrzenia i udam się z nimi do prokuratury

- kończy Grzegorz Stolarski.

O sprawie termomodernizacji wspomina w rozmowie z Radiem Piekary także  zastępca prezydenta Piekar Ślaskich Krzysztof Turzański.

Budynek, który się palił to akurat jeden z tych, który przechodzi termomodernizację w ramach modernizacji całego osiedla. Żal byłby gdyby doszło do wypadku, a tutaj wszyscy mówią jednoznacznie o podpaleniu. Żadne słowo, które przychodzi mi na myśl jako komentarz, nie nadaje się do wypowiedzenia w radiu. To jest absolutna katastrofa

- mówił samorządowiec.

 



Źródło: niezalezna.pl

#policja #podpalenie #pożar #Piekary Śląskie

Marek Czachorowski