Prezydent Warszawy Hanna Gronkiewicz-Waltz osobiście odebrała wezwanie na rozprawę komisji weryfikacyjnej 27 marca - powiedział rzecznik stołecznego ratusza Bartosz Milczarczyk. Czyżby polityk Platformy Obywatelskiej wreszcie stawiła się na przesłuchanie? Niestety, pojawiło się "ale".
Komisja weryfikacyjna ds. reprywatyzacji 27 marca przeprowadzi pierwszą rozprawę na tzw. zasadach "ogólnych". Możliwość przeprowadzenie takiej rozprawy dała nowelizacja przepisów o komisji weryfikacyjnej. Wezwana została Gronkiewicz-Waltz oraz przewodnicząca Rady Warszawy Ewa Malinowska-Grupińska.
Milczarczyk potwierdził, że prezydent stolicy odebrała wezwanie.
Wyjaśnił, że najpierw wezwanie zostało wysłane do urzędu miasta. Jak dodał, następnie przedstawiciele komisji "odwiedzili" Gronkiewicz-Waltz na uczelni, na której wykłada i tam prezydent stolicy osobiście odebrała wezwanie.
Milczarczyk podkreślił, że Gronkiewicz-Waltz wcześniej też odbierała wezwania na rozprawy i "tutaj nie ma żadnego nowego wydarzenia w tej sprawie".
Dopytywany, czy prezydent Warszawy stawi się na rozprawie komisji 27 marca, odparł, że wezwanie tego nie przesądza i "w żaden sposób to nie zmienia faktu niekonstytucyjności komisji". Nie odpowiedział wprost, czy Gronkiewicz-Waltz stanie przed komisją.
Nowelizacja ustawy o komisji weryfikacyjnej przewiduje zwiększenie kar grzywny do 10 tys. zł za pierwsze niestawiennictwo przed komisję weryfikacyjną i do 30 tys. zł za kolejne, a także możliwość zatrzymania i doprowadzenia na rozprawy świadków decyzją prokuratora okręgowego. Komisja weryfikacyjna ma też uzyskać możliwość nałożenia kary grzywny do 1 mln zł na osobę, która dopuściła się pozaprawnych działań wobec danej nieruchomości.