Koszulka "RUDA WRONA ORŁA NIE POKONA" TYLKO U NAS! Zamów już TERAZ!

Głosy zza grobu, lewe karty, podróżnicy - nie dajmy samorządom znowu sfałszować wyborów

„Kamery internetowe w każdym lokalu wyborczym podczas głosowań i liczenia głosów, nowe zasady odnoszące się do drukowania kart, nowe zasady dotyczące okresu i sposobu ich przechowywania, a także ich produkcji” – takie zmiany w ordynacji wyborczej zaproponował Jarosław Kaczyński w czasie zjazdu Klubów „Gazety Polskiej” w Spale. Chodzi o niedopuszczenie, aby wybory zostały sfałszowane, jak samorządowe w 2014 r.

Zbyszek Kaczmarek/Gazeta Polska

Ale PiS rozważa także wprowadzenie innych zmian w ordynacji, zarówno do wyborów samorządowych, jak i parlamentarnych. Szczególnie te drugie mogłyby mieć duże konsekwencje, popychając Polskę ku powstaniu systemu zbliżonego do dwupartyjnego.

Wbrew medialnym informacjom nie będzie natomiast – jak ustaliła „Gazeta Polska” – zasadniczych zmian w ordynacji w wyborach do Parlamentu Europejskiego. Zmiany w ordynacji – obok dekoncentracji mediów – mają być jedną z kolejnych spraw przeprowadzonych przez PiS po reformie sądownictwa.

Kaczyński: celem jest zabezpieczenie przed fałszowaniem

– Chcemy podjąć sprawę ordynacji wyborczej w wyborach samorządowych, parlamentarnych i innych wyborach, jeżeli chodzi o przedsięwzięcia o technicznym charakterze, które już proponowaliśmy w poprzednich kadencjach, które były wtedy odrzucane, a których celem jest zabezpieczenie wyborów przed fałszowaniem

– mówił w czasie zjazdu klubów „GP” Jarosław Kaczyński, wymieniając m.in. cytowane na początku propozycje.
Bezczelne fałszerstwo z 2014 r. było powodem powstania Ruchu Kontroli Wyborów, który zajął się ich monitorowaniem w 2015 r. Dr Jerzy Targalski, politolog, twórca RKW, ocenia propozycje prezesa PiS jako krok w dobrym kierunku, jednak zgłasza szereg dodatkowych, bardzo konkretnych propozycji.

Jego zdaniem wyborów nie mogą organizować ci, którzy są wybierani, czyli bezwzględnie należy odebrać organizowanie wyborów samorządom. – Należy natychmiast znieść nakaz zameldowania w gminie, w której zasiada się w komisji wyborczej, dlatego że członkowie komisji wyborczej na wsi muszą być z innej miejscowości. Inaczej zostaną zniszczeni przez lokalne władze – stwierdza.

Zmarli już nie zagłosują

Według Targalskiego ważnym mechanizmem jest zlikwidowanie możliwości głosowania przez „martwe dusze”. – Należy bezwzględnie znieść wymóg zakrywania spisów wyborców. Znaczna część osób na listach wyborczych to są ludzie, których nie ma. Albo są to zmarli, albo mieszkają już gdzie indziej – mówi. To umożliwia fałszerstwa. – Ich nazwiska zakrywa się po to, żeby nikt nie mógł się zorientować, że te osoby nie mogą już tu głosować i żeby w odpowiednim momencie członkowie komisji wyborczej mogli za nich wrzucać głosy na dowolnego kandydata – uzupełnia dr Targalski.

Lider RKW popiera pomysły filmowania liczenia głosów. – Liczenie głosów musi być nie tylko filmowane, ale ten film musi być dostępny w Internecie. Dlatego że członkowie komisji licząc głosy, bardzo często patrzą, kto nie brał udziału w głosowaniu i po prostu za te osoby głosują – stwierdza.

Postuluje on też zniesienie „klauzuli zamieszkania” na rzecz „klauzuli zameldowania”. Każdy głosuje tam, gdzie jest zameldowany, a jeżeli bierze zaświadczenie o głosowaniu w innym miejscu, to przewodniczący komisji wyborczej musi mieć możliwość sprawdzenia, czy dana osoba rzeczywiście została wykreślona z listy wyborców w swoim miejscu zameldowania. Zdaniem Targalskiego konieczne jest zniesienie głosowania listownego i internetowego, bo to metody, które umożliwiają fałszowanie wyborów.

Inaczej powinna być także uregulowana sprawa wyciągania konsekwencji z fałszerstw, do jakich doszło w poszczególnych komisjach. Dziś sądy przyjmują, że skoro fałszerstwo miało miejsce np. tylko w jednej komisji, nie miało to wpływu na wynik wyborów. – Trzeba zmienić przepisy w ten sposób, aby udowodnienie fałszerstwa wyborczego w jakiejkolwiek komisji powodowało powtórzenie głosowania w tej komisji, a wcześniejszy wynik był anulowany. Nie może być tak, że fałszerstwa wyborcze są legalizowane przez sądy – stwierdza Targalski.

Całość artykułu w najnowszym wydaniu tygodnika "Gazeta Polska"

Uderzenie w wyborcze fałszerstwa. Czytaj o zmianach w ordynacji wyborczej zaproponowanych przez prezesa @pisorgpl Jarosława Kaczyńskiego. pic.twitter.com/2znBXoxzRN

— Gazeta Polska (@GPtygodnik) 25 października 2017

 

 



Źródło: Gazeta Polska

#wybory samorządowe #fałszerstwa wyborcze #Jarosław Kaczyński #Kluby Gazety Polskiej

Piotr Lisiewicz