\"Szybką i stanowczą\" reakcję państwa wobec propagujących w Polsce faszyzm zapowiedział minister koordynator służb specjalnych Mariusz Kamiński. Gloryfikowanie faszyzmu i Adolfa Hitlera jest czymś niedopuszczalnym - podkreślił.
Kamiński pytany o reakcję na informacje Superwizjera TVN, na temat działalności niektórych polskich środowisk narodowych, które propagują faszyzm odpowiedział, iż "oczywiście, że reakcja będzie szybka i stanowcza".
Jest czymś całkowicie niedopuszczalnym, aby w Polsce niepodległej, Polsce wolnej i demokratycznej ktokolwiek mógł ośmielić się gloryfikować nazistów, Hitlera. To jest rzecz niedopuszczalna
- mówił dziennikarzom Kamiński, który wziął udział w uroczystości w rocznicę wybuchu Powstania Styczniowego na warszawskiej Cytadeli.
Tak, że będzie szybka i stanowcza reakcja
- zapowiedział.
Na szczęście są to grupy marginalne. Nie mamy problemów jako społeczeństwo, jako naród, z tego typu radykalizmami. Ale one występują i władze państwowe będą reagowały w sposób stanowczy, jednoznaczny, uniemożliwiający tym ludziom kontynuowanie tego rodzaju działalności, haniebnej działalności - podkreślił Kamiński.
Z całą pewnością nie dopuścimy do sytuacji, aby nastąpiła jakakolwiek eskalacja tego zjawiska. To jest niedopuszczalne i tak jak mówię - szybko i stanowczo ten problem będzie zlikwidowany
- zapewnił minister koordynator służb specjalnych.
Superwizjer TVN ujawnił wyniki swego dziennikarskiego śledztwa dotyczącego działalności niektórych polskich środowisk narodowych. "Ołtarzyk" ku czci Adolfa Hitlera, płonąca swastyka, "Sieg Heil!" - to dzieje się na spotkaniach polskich neonazistów - wynika z materiałów. Na nagraniach wykonanych ukrytą kamerą widać, jak to funkcjonuje.
Za propagowanie faszyzmu lub innego ustroju totalitarnego grozi kara do 2 lat pozbawienia wolności.