- My jesteśmy szykanowani. Mamy zabrany samochód. Koleżanka, która z nami jechała, miała na cztery godziny zabraną komórkę. Byliśmy osiem godzin wczoraj w prokuraturze w Suwałkach, taksówką jadąc, bo nie mamy samochodu - żaliła się Małgorzata Gersdorf w TVN 24.
Prokuratura Okręgowa w Suwałkach wyjaśnia okoliczności wypadku, w którym w miniony czwartek na obwodnicy Zambrowa zginął 26-letni motocyklista. Ważnym dowodem jest nagranie z kamery samochodu, który wjeżdżał na tę obwodnicę.
Była pierwsza prezes Sądu Najwyższego Małgorzata Gersdorf wraz z mężem Bohdanem Zdziennickim, byłym prezesem Trybunału Konstytucyjnego oraz koleżanką jechali samochodem, obok którego doszło do tragicznego w skutkach wypadku motocyklisty. Auto odjechało z miejsca zdarzenia, a Gersdorf twierdzi, że żadnego wypadku nie widziała.
Śmiertelny wypadek i budzące kontrowersje zachowanie byłej Pierwszej Prezes Sądu Najwyższego Małgorzaty Gersdorf - oraz jej męża - byłego Prezesa Trybunału Konstytucyjnego - Bohdana Zdziennickiego. #wieszwięcej #Kasta #WolneSądy pic.twitter.com/hyVV5GkNau
— tvp.info 🇵🇱 (@tvp_info) April 16, 2022
Małgorzata Gersdorf: Zarejestrowaliśmy jakiś przelatujący kawałek blachy czy gumy, który uznaliśmy za oderwaną część przejeżdżającej ciężarówki, i to wszystko. Nie mieliśmy do wieczora świadomości, że po drodze wydarzyło się coś złego
— Samuel Pereira (@SamPereira_) April 15, 2022
Rzeczywistość: pic.twitter.com/2qlK32VBZX
Gersdorf odniosła się do tej sprawy w programie TVN 24, gdzie przekonywała, że z powodu tej sytuacji jest... szykanowana.
- My jesteśmy szykanowani. Mamy zabrany samochód. Koleżanka, która z nami jechała, miała na cztery godziny zabraną komórkę. Byliśmy osiem godzin wczoraj w prokuraturze w Suwałkach, taksówką jadąc, bo nie mamy samochodu
- żaliła się.
Gersdorf: MY JESTEŚMY SZYKANOWANI pic.twitter.com/q1EYtGltxb
— Radosław Poszwiński 🇵🇱🇺🇦 (@bogdan607) April 16, 2022