John McCain był przyjacielem Polski, to był wspaniały człowiek, prawdziwy bohater - napisała dziś na Twitterze Georgette Mosbacher, desygnowana na stanowisko ambasadora Stanów Zjednoczonych w Polsce.
Dziś wieczorem polskiego czasu zakończyło się nabożeństwie żałobne w Katedrze Narodowej Kościoła Episkopalnego w Waszyngtonie w intencji republikańskiego senatora Johna McCaina, który zmarł 25 sierpnia w wieku 81 lat. Pogrzeb odbędzie się w niedzielę na cmentarzu położonej ok. 53 km na wschód od Waszyngtonu Akademii Marynarki Wojennej w Annapolis, prestiżowej uczelni wojskowej, którą ukończył McCain, a wcześniej jego ojciec i dziadek. Ceremonia pogrzebowa będzie miała charakter prywatny.
Dziś pożegnaliśmy senatora Johna McCaina. To był wspaniały człowiek, prawdziwy bohater. Poznaliśmy się w 1988 roku i od tego czasu byliśmy bliskimi przyjaciółmi. Podziwiałam go i szanowałam. Był przyjacielem Polski. To ogromna strata
- napisała na Twitterze desygnowana na stanowisko ambasadora Stanów Zjednoczonych w Polsce Georgette Mosbacher.
Z kolei ambasada USA w Warszawie na swoim profilu twitterowym przypomniała w sobotę słowa zmarłego senatora o Polsce.
Jedną z największych radości w moim życiu zawodowym było móc obserwować, jak zmienia się Polska - od szlachetnego oporu poprzez narodowe wyzwolenie aż po demokratyczny triumf. Za życia zaledwie jednego pokolenia Polska z państwa zniewolonego przez imperium zła, zmieniła się w demokratycznego lidera kontynentalnej jedności: z obiektu walki o Europę zjednoczoną, wolną oraz cieszącą się pokojem w architekta realizacji tego marzenia w imieniu innych narodów
- czytamy w poście.
John McCain, w 2008 roku kandydat Partii Republikańskiej na prezydenta USA, od roku cierpiał na nowotwór mózgu i zmarł krótko po rezygnacji z leczenia, do czego skłoniła go postępująca choroba.