Nie milkną echa ostatnich medialnych wypowiedzi generała Mirosława Różańskiego. Pomimo jednego dementi ze strony MON dziś w sprawie tez głoszonych przez byłego wojskowego resort ponownie zabrał głos. Padły mocne słowa. „MON uważa za szkodliwe upowszechnianie przez byłych wojskowych tez forsowanych przez Federację Rosyjską w odniesieniu do kluczowych zagadnień bezpieczeństwa Polski” - czytamy w komunikacie Ministerstwa Obrony Narodowej. Chodzi o ostatnie wypowiedzi medialne gen. broni rezerwy Mirosława Różańskiego.
Jak informowaliśmy już na łamach portalu niezalezna.pl, kilka dni temu Ministerstwo Obrony Narodowej zabrało głos w sprawie wywiadu z gen. broni Mirosławem Różańskim, który został opublikowany na łamach portalu dziennik.pl. Z komunikatu resortu obrony wynika, że pojawiające się tam informacje dotyczące rzekomej fali odejść wysokich rangą dowódców wojskowych nie mają pokrycia w rzeczywistości.
CZYTAJ WIĘCEJ: MON dementuje medialne kłamstwa. Chodzi o wywiad ze znanym generałem
Na tym jednak sprawa się nie zakończyła. Dziś resort obrony przesłał do mediów kolejny komunikat ws. ostatnich wypowiedzi gen. Różańskiego. Były wojskowy ostro skrytykował decyzję dotyczącą przekopania Mierzei Wiślanej, którą MON uważa za niezbędną dla bezpieczeństwa państwa.
Poniżej pełna treść komunikatu:
W związku z publicznym kwestionowaniem przez gen. broni rezerwy Mirosława Różańskiego potrzeby otwarcia drogi morskiej poprzez przekopanie Mierzei Wiślanej, ministerstwo obrony narodowej wyjaśnia, iż uważa tę inwestycję za niezbędną dla bezpieczeństwa państwa.
Przedstawiając stanowisko w tej sprawie w styczniu 2016 r. wobec Dowództwa Generalnego RSZ, minister Bartłomiej Grabski przekazywał stanowisko resortu obrony, a nie swoje własne.
Także w stanowisku Dowództwa Generalnego podkreślono szczególnie konieczność poprawy zabezpieczenia potrzeb transportowych Sił Zbrojnych RP oraz ułatwienia wejścia okrętów Marynarki Wojennej na wody Zalewu Wiślanego. Wskazano również na dotychczasowe utrudnienia, związane z uzależnieniem od Federacji Rosyjskiej z uwagi na konieczność uzyskania od jej właściwych organów zgody dyplomatycznej na przejście jednostek polskich przez wody terytorialne Rosji.
MON uważa za szkodliwe upowszechnianie przez byłych wojskowych tez forsowanych przez Federację Rosyjską w odniesieniu do kluczowych zagadnień bezpieczeństwa Polski.ppłk Anna Pęzioł-Wójtowicz
Rzecznik prasowy MON