Na większości ulic w Warszawie leży gruba warstwa śniegu. Kierowcy pytają, gdzie podziały się pługi. W związku z utrudnieniami ruch odbywa się bardzo powoli, wiele ulic jest zakorkowanych. Policja uspokaja, że mimo śliskich dróg nie doszło dziś do żadnych poważnych wypadków. Posypywarki wyjechały na ulice dopiero po godzinie 9, gdy w mieście już był problem.
Warszawa zasypana. Śnieg pada od wczesnych godzin porannych, a Rafał Trzaskowski uspokaja, że wysłali na drogi posypywarki. Parę godzin za późno...
Pan po sobocie jeszcze jest oderwany od rzeczywistości. 😅 Warszawa zasypana, jechać się nie da, a pan wstawia zdj piaskarki.... jest Pan WYBITNIE śmieszny. Ale trzeba przyznać, że znakomicie owija pan sobie ludzi wokół palca.
— Wojciech Kowalczyk (@WojtekKowalcz13) February 8, 2021
Jak się okazuje trudne warunki na stołecznych ulicach były od samego rana. Ok. godziny 6 zaczął padać śnieg. Już wówczas ruch odbywał się powoli. Sytuacja się pogarszała wraz z coraz bardziej intensywnymi opadami. Dopiero o godzinie 9 na ulice, którymi kursują autobusy komunikacji miejskiej, wyjechało 170 posypywarek.
Czy ktoś w Warszawie widział dziś pług? pic.twitter.com/3mXBw0E5cg
— Karolina Baca-Pogorzelska (@BacaPogorzelska) February 8, 2021
"Już o godz. 6.00 rano na Wisłostradzie ruch odbywał się bardzo powoli. Nie widziałem żadnej posypywarki"
– mówi mieszkaniec Białołęki, który rankiem jechał do centrum. "Zwykle jadę do pracy 10 minut, dziś droga zajęła mi 40 minut" – denerwuje się pan Robert z Muranowa. Zatkała się również Trasa Łazienkowska. Mieszkaniec Grochowa 41-letni Piotr spędził w aucie prawie 50 minut, choć mówi, że każdego innego dnia dojeżdża do pracy w 15-20 minut.
Tak wyglądała ulica Puławska na Mokotowie o godzinie 11:
(fot. Dominika Krawiel)
"Czas oczekiwania na taksówkę wynosi obecnie co najmniej pół godziny" – można było usłyszeć w centrali jednej z korporacji taksówkarskich. Standardowo na taksówkę czeka się do 10 minut.
Wolska i okolice od rana nie odśnieżone. pic.twitter.com/vIEOygv1ot
— Marta Wójcicka (@MartaWojcicka) February 8, 2021
"Ze względu na spowolniony ruch nasze pojazdy także jeżdżą wolniej. Odnotowujemy opóźnienia od kilku do kilkunastu minut w stosunku do rozkładów jazdy" – poinformował rzecznik ZTM Tomasz Kunert.
Mimo śliskich i zasypanych śniegiem ulic, w Warszawie nie doszło w poniedziałek do żadnych poważnych wypadków – poinformowała stołeczna policja. Kierowcy jeżdżą bardzo ostrożnie.
Warszawa. Wisłostrada.
— Mariusz Piekarski (@Piekarski_M) February 8, 2021
Tempo 7-8 km/h. Zalega śnieg i sypie. Ale pługi jeżdżą. @RMF24pl pic.twitter.com/4RXMRV7s5J
Mundurowi z drogówki byli wzywani zaledwie kilka razy do drobnych stłuczek. Poważniejszy wypadek był o godz. 7 rano na S 8, gdzie zderzyły się dwa samochody. Nie było ofiar.
Na większości ulic w Warszawie leży gruba warstwa śniegu. Ruch odbywa się bardzo powoli, wiele ulic jest zakorkowanych.
Po co nam pługi i piaskarki w Warszawie, skoro są w Berlinie? #Trzaskowski
— Wojciech Biedroń (@WBiedron) February 8, 2021