Gdański magistrat poinformował tamtejszy oddział IPN, że wystawa "Tu rodziła się Solidarność" nie może być zaprezentowana na Placu Solidarności, pod pomnikiem Trzech Krzyży. Europoseł PiS Ryszard Legutko ocenił takie działanie jako „szkodliwe i destrukcyjne”.
- Dostrzegam tu jakąś zapiekłą małość tych ludzi
- tymi słowami odniósł się do decyzji Urzędu Miasta Gdańska ws. wystawy z okazji 40. rocznicy powstania Solidarności, która doprowadziła do ogromnych przemian 1989 roku, w następstwie których upadł zbrodniczy komunizm.
Legutko przyznał na antenie Polskiego Radia 24, że „cokolwiek, co nie spodoba się gronu ich sympatyków, z góry wrogo jest traktowane”.
- To niezwykle szkodliwe i destrukcyjne. Okazuje się, że rzeczy, które powinny nas łączyć, na bardzo wysokim poziomie tożsamościowym, dzielą
- przyznał polityk.
- Robienie z tego demonstracji to obrzydliwa małość, że brakuje mi słów…
- odniósł się do postawy władz Gdańska.
- Właśnie tacy ludzie mówią, że będą budować wspólnotę - dodał eurodeputowany, odnosząc się do zapowiedzianej w ostatnim czasie „nowej Solidarności”.
O tym, że władze Gdańska nie zgodziły się na wystawę "TU rodziła się Solidarność" na Placu Solidarności Instytut poinformował w czwartek, zwracając uwagę, że decyzja ta uniemożliwia realizację jego statutowych działań. O zgodę na postawienie ekspozycji gdański oddział IPN zwrócił się do Biura Prezydenta ds. Kultury Miasta Gdańsk, które udzielając odmowy dodatkowo zwróciło się do IPN, by w przyszłości zrezygnował z kolejnych wystaw w tym miejscu.
IPN podał przy tym odpowiedź, jaką otrzymał z Biura Prezydenta ds. Kultury w tej sprawie. "Po przeanalizowaniu różnych czynników Biuro Prezydenta ds. Kultury opiniuje negatywnie zamiar ekspozycji wystawy planszowej w przestrzeni Placu Solidarności. Uważamy, że ta symboliczna przestrzeń stanowi zamkniętą całość z konkretnym przekazem dla odbiorców i nie powinno się tego zakłócać dodatkowymi elementami" - napisał cytowany przez IPN inspektor biura Marcin Stąporek.
"Prosimy też, by w przyszłości zrezygnowali Państwo z projektowania kolejnych wystaw w tym właśnie miejscu" - dodał pracownik biura prezydenta.
Instytut wyjaśnia, że ekspozycja "TU rodziła się Solidarność" ma na celu ukazanie "ogólnopolskich masowych strajków z lipca, sierpnia i września 1980 r." i składa się z części ogólnopolskiej, części regionalnych oraz lokalnych, ukazujących powstawanie Solidarności w całym kraju. Obecnie otwierana jest w wielu miejscowościach w Polsce; trasy wszystkich wystaw pod hasłem "Biało-czerwony szlak: TU rodziła się Solidarność" zbiegną się 28 sierpnia w Warszawie.
"Wystawa ta opisuje m.in. działalność Wolnych Związków Zawodowych Wybrzeża, przedstawia genezę powstania ruchu Solidarności, wyjaśnia okoliczności stworzenia 21 postulatów Międzyzakładowego Komitetu Strajkowego oraz budowy pomnika Poległych Stoczniowców 1970" - dodał Instytut.
W tym roku minie 40 lat od powstania Solidarności - pierwszej w krajach komunistycznych, niezależnej od władz, legalnej organizacji związkowej, która mimo próby jej zdławienia w okresie stanu wojennego w grudniu 1981 r. prowadziła do przemian 1989 roku - obalenia komunizmu i końca systemu jałtańskiego.