Wsparcie dla mediów Strefy Wolnego Słowa jest niezmiernie ważne! Razem ratujmy niezależne media! Wspieram TERAZ »

Gasiuk-Pihowicz przeprasza byłego ministra skarbu. Finał trwającej kilka lat sprawy

Posłanka Koalicji Obywatelskiej, Kamila Gasiuk Pihowicz, zamieściła na Facebooku przeprosiny skierowane do byłego ministra Skarbu Państwa, Dawida Jackiewicza. To finał trwającej kilka lat sądowej sprawy o naruszenie dobrego imienia byłego szefa resortu.

Kamila Gasiuk-Pihowicz; fot. Tomasz Hamrat/Gazeta Polska

"Przepraszam Pana Dawida Jackiewicza za naruszenie przeze mnie jego dóbr osobistych w postaci godności i dobrego imienia, poprzez bezpodstawne zarzucenie mu jakoby w 2006 r. brał udział w awanturze, która doprowadziła do śmierci bezdomnego człowieka, wdał się z tym człowiekiem w szarpaninę i popchnął go, a także wobec nieuprawnionego sugerowania przeze mnie, że wydanie przez Prokuraturę postanowienia o umorzeniu postępowania przygotowawczego w powołanej sprawie było niezasadne i miało miejsce z uwagi na bezprawne naciski polityczne" - napisała Gasiuk-Pihowicz na swoim koncie na Facebooku.

"Przedmiotowe twierdzenia przeze mnie przedstawione podczas wystąpienia na posiedzeniu Sejmu Rzeczpospolitej w dniu 19 lipca 2017 r. nie polegały na prawdzie i pozostawały nieścisłe, co więcej naruszyły godność i dobre imię Pana Dawida Jackiewicza" - dodała.

Były minister skarbu poinformował w sobotę na Twitterze, że kilkuletnia batalia sądowa o przeprosiny ze strony pani Gasiuk-Pihowicz dobiegła końca. Dodał przy tym, że o przeprosinach Gasiuk-Pihowicz zdecydował Sąd Apelacyjny w Warszawie. Poza przeprosinami na Facebooku posłanka KO będzie musiała je też zamieścić w jednej z ogólnopolskich gazet.

"Będzie również musiała wpłacić 5 tys. zł na Fundację >>Na ratunek dzieciom z chorobą nowotworową<< we Wrocławiu. Może dzięki temu, następnym razem zanim kogoś zniesławi, ugryzie się w język"

- dodał Jackiewicz.


Pozew byłego ministra skarbu - złożony w 2017 r. w Sądzie Okręgowym we Wrocławiu - dotyczył wypowiedzi Gasiuk-Pihowicz, która padła w lipcu tego roku podczas prac w Sejmie nad ustawami o Krajowej Radzie Sądownictwa i Sądzie Najwyższym.

- Dawid Jackiewicz – były minister skarbu w rządzie Beaty Szydło – w czasie poprzednich rządów PiS w 2006 r. brał udział w awanturze, która doprowadziła do śmierci bezdomnego człowieka. Polityk PiS wdał się z nim w szarpaninę, popchnął go, głowa tego bezdomnego człowieka roztrzaskała się o beton. A potem co zrobiła prokuratura Ziobry? Umorzyła sprawę partyjnego kolegi, mimo że po awanturze z nim zginął człowiek - mówiła wówczas Gasiuk-Pihowicz.

W związku z pozwem Jackiewicza w kwietniu 2018 r. Sejm wyraził zgodę na uchylenie immunitetu posłance.

Sprawa dotyczyła wydarzeń z 28 grudnia 2006 r. Jadącą tego dnia autobusem, wraz z synem, żonę Dawida Jackiewicza zaczepił pijany i agresywnie zachowujący się mężczyzna. Wykrzykiwał, że chłopiec jest jego dzieckiem i próbował go wyszarpnąć matce. Kobieta wysiadła z autobusu i wezwała męża przez telefon. Pijany, 50-letni mężczyzna wysiadł jednak za nimi, wyrwał chłopca i chciał się z nim oddalić. Jackiewicz, który przyjechał na miejsce zdarzenia, popchnął mężczyznę. 50-latek upadł, uderzając się w głowę. Po kilku dniach zmarł w szpitalu. W grudniu 2007 roku wrocławska prokuratura umorzyła postępowanie tej sprawie.

 



Źródło: niezalezna.pl, PAP, Facebook

#Dawid Jackiewicz #Kamila Gasiuk-Pihowicz

albicla.com@michaldzierzak