Wyszukiwanie

Wpisz co najmniej 3 znaki i wciśnij lupę
Reklama
Polska

Gajos chciał ponarzekać na władzę, ale... nie wiedział jak. To był bardzo dziwny wywiad

Do sieci trafiło nagranie z rozmowy dziennikarki "Super Expressu" z aktorem Januszem Gajosem. Internauci zwracają uwagę, że artysta sam nie wiedział co chciałby powiedzieć. Miało być straszenie rządem, a wyszło... nie wiadomo co. Posłuchajcie sami.

Autor: redakcja

Wszystko, co nas otacza, co się zaczyna dziać, co obserwujemy, zmierza troszeczkę, no nie troszeczkę, na pewno do jakiegoś ręcznego sterowania naszym życiem, naszymi poczynaniami i to jest dosyć groźne, wydaje mi się

Reklama

– zaczął swoją przedziwną wypowiedź Janusz Gajos.

Dalej mówił, że "wszystko co dzieje się wokół nas wskazuje na to, że dzieje się no niedobrze".

– Zaczyna się od wymiany stanowisk, od wymiany kadry - mówił aktor i powtórzył, że "to jest niedobre".

Ktoś steruje ręcznie pewnymi sferami życia i to gołym okiem widać, że to jest po prostu celowe działanie, żeby osiągnąć jakiś cel odpowiedniej grupy ludzi, która tak sobie wyobraża przyszłą Polskę

– kontynuował. 

Internauci nie kryją, że z tego potoku słów nie da się nic zrozumieć.

 

 

Autor: redakcja

Źródło: niezalezna.pl
Reklama