Przedstawiciele Koalicji Obywatelskiej, PSL, Lewicy i ruchu Szymona Hołowni zebrali się dziś w Sejmie, by dyskutować o planowanym rozwiązaniu podatku od reklam dla wielkich koncernów medialnych. Nie brakowało kurtuazyjnych zwrotów, poklepywania się po plecach, a spotkanie zakończyło się wspólnym stanowiskiem. - Jestem przekonany, że za kilka lat te spotkania będą pokazywane jako początek czegoś naprawdę wielkiego - zachwycał się Cezary Tomczyk z KO.
Dziś w Sejmie zorganizowano spotkanie przedstawicieli opozycji i ekspertów w związku z projektowanym przez rząd wprowadzeniem składki z tytułu reklamy internetowej i reklamy konwencjonalnej. Zgodnie z założeniami połowa wpływów ze składek ma trafić m.in. do NFZ, a także na Narodowy Fundusz Ochrony Zabytków i nowo utworzony Fundusz Wsparcia Kultury i Dziedzictwa Narodowego w Obszarze Mediów.
Podczas spotkania nie brakowało kurtuazyjnych sformułowań i podziękowań dla "politycznych partnerów" w kwestii sprzeciwu dotyczącego podatku od reklam.
- Chciałem serdecznie podziękować Koalicji Obywatelskiej, Polskiemu Stronnictwu Ludowemu, wszystkim innym podmiotom, które włączyły się w dzisiejsze nasze spotkanie, że jesteśmy w stanie razem rozmawiać, ale również wypracowywać wspólne stanowiska
- mówił Krzysztof Gawkowski z Lewicy.
Okazało się, że opozycja przygotowała nawet wspólne stanowisko w formie deklaracji.
- Wspólnie z panem przewodniczącym Gawkowskim i przewodniczącym Kosiniakiem-Kamyszem wypracowaliśmy tekst deklaracji, którą chciałbym zaproponować do podpisania, która mówi o tym, że wolność słowa jest czymś bardzo, bardzo istotnym w systemie demokratycznym, że bez wolności słowa nie ma demokracji. Bez wolnych mediów nie ma wolności słowa
- zaznaczył podczas spotkania opozycji szef klubu KO Cezary Tomczyk.
"Bardzo serdecznie dziękuję, że potrafimy razem być przy tym stole. Dziękuję też za tę formułę, która została wypracowana. To pierwszy raz od wielu miesięcy, kiedy nie jesteśmy zaskakiwani czymś, tylko to było w negocjacjach, konsultacjach" - zachwycał się Władysław Kosiniak-Kamysz.
- Bardzo serdecznie dziękuję panu przewodniczącemu Tomczykowi i Budce za ten sposób dialogu i przewodniczącemu Gawkowskiemu oraz Czarzastemu za to, że wspólnie potrafiliśmy dojść do takiej formuły i cieszę się też, że są inne środowiska łącznie z nowym kołem parlamentarnym Polska 2050. To dobry sygnał polityczny, że możemy współpracować w obliczu tematów, które trzeba rozwiązywać, albo obronić, tak jak w tym wypadku, albo naprawić
- dodał lider PSL.
Z kolei Cezary Tomczyk z PO powiedział nawet, że "to spotkanie już można nazwać historycznym". - Jestem przekonany, że za kilka lat te spotkania będą pokazywane jako początek czegoś naprawdę wielkiego - stwierdził.
Ze spotkania opozycji wyłamała się Konfederacja, która oświadczyła, że jest przeciwko podatkom, ale nie za bardzo odpowiada im towarzystwo do dyskusji.
- Problem polega na tym, że przy tym stole będą siedzieli również przedstawiciele Lewicy (...), że przy tym stole będą siedzieli politycy Platformy Obywatelskiej i PSL-u, których wspólne rządy podnosiły podatki 21 razy
- oświadczył Dobromir Sośnierz.