Przemieszczająca się Odrą fala wzbrania po opadach w górnej zlewni tej rzeki na Dolnym Śląsku dociera do województwa lubuskiego. Na kilku wodowskazach są przekroczone stany alarmowe i ostrzegawcze, ale w tej chwili zagrożenia powodzią nie ma - poinformował dyrektor Biura Wojewody Lubuskiego Karol Zieleński. Kulminacja fali znajduje się obecnie w rejonie Brzegu Dolnego na Dolnym Śląsku.
W Lubuskiem dziś rano Odra przekraczała stany alarmowe na wodowskazach w Nowej Soli, Cigacicach i Nietkowie, a stan ostrzegawczy w Połęcku i Białej Górze. W ciągu kolejnych dni wody w Odrze będzie jeszcze przybywać, ale nie są przewidziane gwałtowne wzrosty jej poziomu.
W województwie lubuskim wody Odry rozlewają się w międzywalu, tradycyjnie zalewanym w okresie wyższych stanów. Mogą również wystąpić lokalne podtopienia w sąsiedztwie rzeki.
"Sytuacja jest na bieżąco monitorowana. Z analiz hydrologów wynika, że obecnie nie zagraża nam powódź, a fala wezbrania powinna przejść przez region spokojnie"
- powiedział Zieleński.
W związku z wysokim stanem Odry, do odwołania wstrzymano kursowanie wszystkich czterech promów rzecznych na jej lubuskim odcinku, tj. w Połęcku, Brodach, Pomorsku i Milsku. Przeprawy te są administrowane przez Zarząd Dróg Wojewódzkich w Zielonej Górze.