10 wtop „czystej wody”, czyli rok z nielegalną TVP » Czytaj więcej w GP!

Fala powodziowa we Wrocławiu wyższa niż przewidywano! Pracowita noc na wrocławskich osiedlach [WIDEO]

Do Wrocławia dotarła fala powodziowa, nieco wyższa niż przewidywano wcześniej. Obecnie na Odrze osiąga ona ok. 630 cm wysokości i jest w tendencji wzrostowej. Całą noc mieszkańcy pracowali przy umacnianiu wałów na wielu wrocławskich osiedlach.

Wrocław
Wrocław
Biuro Prasowe Urzędu Miejskiego Wrocławia - Facebook.com

Noc ze środy na czwartek była w południowo-zachodniej Polsce kolejną, podczas której walczono z powodzią. Do Wrocławia dotarła fala kulminacyjna na Odrze. Według najnowszych danych IMGW, poziom wody w Trestnie na granicy Wrocławia wynosi 632 cm i jest to mniej niż zakładał najczarniejszy scenariusz.

Czoło fali wezbraniowej na Odrze minęło już Opole, nie wyrządzając szkód w mieście.

Daleko od najczarniejszego scenariusza

Według opublikowanych w czwartek nad ranem najnowszych danych IMGW z godz. 5.50, w Trestnie stan wody na Odrze wynosi 631 cm, podczas gdy - jak powiedział Tomasz Sikora z urzędu miejskiego we Wrocławiu - najczarniejszy scenariusz zakładał 7,5 m.

"To jest więcej, niż w ciągu dnia było mówione - była nadzieja na 5,6-5,7. Ale to nie jest 6,5 m, których się spodziewaliśmy jeszcze dwa dni temu"

- stwierdził Sikora. Podczas powodzi w 1997 r. poziom wody osiągnął 724 cm.

Stany alarmowe przekroczyła w dolnym biegu Bystrzyca, która jest lewym dopływem Odry, zasilanym m.in. ze zrzutów ze zbiornika w Mietkowie. 

Trwają fale kulminacyjne także na innych rzekach we Wrocławiu - Oławie, Bystrzycy oraz Ślęzy, jednak na wszystkich jest trend malejący.

Pracowita noc we Wrocławiu

Przez całą noc mieszkańcy miasta z pomocą strażaków i żołnierzy WOT pracowali przy umacnianiu wałów na zachodzie miasta - przy ujściu Bystrzycy do Odry na Janówku i Marszowicach. 

"Mamy dwa przesiąki na wale. Jeden został już naprawiony, drugi jest naprawiany. Pracują tu żołnierze, strażacy, ale także bardzo wielu Wrocławian bierze w tym udział. Z całego Wrocławia przyjechali tutaj ludzie i pracują, bronią Wrocławia"

- powiedział Tomasz Sikora.

Wcześniej przedstawiciele Wód Polskich informowali o zalaniu dwóch polderów w północno-wschodniej części Wrocławia. Poldery Blizanowice-Trestno i Oławka mogą zgromadzić odpowiednio 3,8 i 12 mln metrów sześciennych wody, ich zadaniem było zmniejszenie fali kulminacyjnej. Przedstawiciele miasta zapewniają, że nie zagraża to ujęciom wody pitnej, z których korzysta MPWiK.

Podczas obrad sztabu kryzysowego we Wrocławiu Kopczyńska poinformowała, że jeśli chodzi o poziom Odry, to w tej chwili we Wrocławiu brakuje 26 cm, żeby uruchomić kanał Odra-Widawa. Dodała, że Wody Polskie są w kontakcie z miejskim biurem kryzysowym.

"Jeśli woda się podniesie, to go uruchomimy"

- podkreśliła.

 



Źródło: niezalezna.pl, PAP

#Wrocław #powódź

dm