Koszulka "RUDA WRONA ORŁA NIE POKONA" TYLKO U NAS! Zamów już TERAZ!
Z OSTATNIEJ CHWILI
Prezydent Andrzej Duda podpisał budżet na 2025 r. oraz przesłał część przepisów do Trybunału Konstytucyjnego w trybie kontroli następczej • • •

Europarlament nie może się dogadać

Premier Mateusz Morawiecki w czwartek udaje się na szczyt UE do Brukseli, gdzie będzie kontynuowana dyskusja w sprawie obsady najważniejszych stanowisk w instytucjach UE. Wiceszef MSZ Konrad Szymański ocenił, że szanse na podjęcie ostatecznych decyzji na tym szczycie są niskie. - Silnie podzielony Parlament i równie silnie podzielona Rada są w stanie blokować poszczególnych kandydatów – wyjaśnił.

zdjęcie ilustracyjne
zdjęcie ilustracyjne
Adam Guz / KPRM

Dyskusja dotycząca obsady najważniejszych stanowisk w instytucjach unijnych została formalnie zapoczątkowana podczas szczytu pod koniec maja. Do tej pory jednak w państwach członkowskich nie ma zgody w kwestii personaliów. Część państw członkowskich zapewniła w maju szefa Parlamentu Europejskiego Antonio Tajaniego o poparciu dla wyłonienia szefa KE spośród kandydatów wiodących poszczególnych frakcji.

W przeddzień unijnego szczytu szef Rady Europejskiej Donald Tusk w liście skierowanym do unijnych liderów zapewniał, że mimo różnych interesów w UE jest polityczna wola, aby najważniejsze stanowiska obsadzić jeszcze do końca czerwca.

Wiceszef MSZ ds. europejskich Konrad Szymański w rozmowie z PAP szanse na podjęcie ostatecznych decyzji w tej sprawie podczas najbliższego szczytu ocenił jako „niskie”. - Silnie podzielony Parlament i równie silnie podzielona Rada są w stanie blokować poszczególnych kandydatów, ale wciąż nie widać większości, która mogłaby wskazać osoby na te stanowiska - podkreślił Szymański.

Szymański zaznaczył, że nazwiska zgłoszone przez grupy polityczne są wciąż poważnymi kandydatami na stanowisko przewodniczącego Komisji Europejskiej.

Kandydatem wiodącym Europejskiej Partii Ludowej jest Manfred Weber; socjaliści natomiast chcą, żeby przyszłym szefem KE został jej obecny wiceszef Holender Frans Timmermans. Kandydatką liberałów jest unijna komisarz ds. konkurencji Margrethe Vestager.

- Z całą pewnością nie są to jednak jedyne nazwiska w grze. Widać wyraźnie, że w Radzie nie ma zgody na jakikolwiek automatyzm w tej sprawie

- ocenił Szymański.

 

 



Źródło: PAP, niezalezna.pl

#Szczyt #Morawiecki #Bruksela

redakcja