W Parlamencie Europejskim w Brukseli odbyła się dziś debata na temat rozwoju sytuacji politycznej i trwającego już ponad miesiąc powstania społecznego na Białorusi w następstwie spornych wyborów prezydenckich z 9 sierpnia. Eurodeputowani PiS: Anna Fotyga, Witold Waszczykowski, Kosma Złotowski oraz Beata Mazurek, którzy uczestniczyli w debacie z ramienia grupy EKR nie przebierali w słowach na temat ostatnich działań Aleksandra Łukaszenki.
Uzurpator władzy prezydenckiej na Białorusi jest gotów poświęcić suwerenność swojego kraju, bezpieczeństwo, a w wielu przypadkach życie swoich obywateli w zamian za kremlowskie gwarancje trwania swojej władzy.
- ostrzegała eurodeputowana Anna Fotyga, odnosząc się, między innymi, do wczorajszego spotkania w Soczi pomiędzy Aleksandrem Łukaszenką, a prezydentem Federacji Rosyjskiej, Władimirem Putinem.
Żądamy natychmiastowego zaprzestania przemocy na Białorusi, uwolnienia wszystkich więźniów politycznych.
- mówiła była szefowa polskiej dyplomacji, nawiązując do skandalicznie brutalnych interwencji białoruskich służb mundurowych wobec pokojowych demonstrantów oraz niezgodnych z prawem aresztowań przedstawicieli opozycji.
Anna Fotyga zaznaczyła również, że zgodnie z wolą narodu białoruskiego, na Białorusi muszą zostać rozpisane ponowne wybory.
Od Rosji wymagamy powstrzymania się od wsparcia uzurpatora.
- skwitowała koordynatorka grupy EKR ds. zagranicznych.
Z kolei Witold Waszczykowski mówił, że Białoruś musi być tematem najbliższej Rady Europejskiej.
Z Brukseli do Mińska jest bliżej niż do Turcji i jeszcze bliżej niż do Mali. Białoruś to sąsiad Unii, państwo europejskie, członek Partnerstwa Wschodniego. Jest też celem hybrydowej interwencji rosyjskiej od wielu tygodniu i przedmiotem demonstracji trwających od ponad 30 dni w Mińsku i wielu miastach
- mówił Waszczykowski.
Europoseł PiS wskazał, że Polska jako jedno z nielicznych państw UE od początku kryzysu zaoferowała program wsparcia - plan Morawieckiego.
Została do tego planu przekonana również Grupa Wyszehradzka i swoisty, europejski Plan Marshalla zostanie zaproponowany na najbliższej Radzie przez premiera Morawieckiego. Czy w związku z tym doczekamy się skutecznej interwencji UE w kontekście tego, że Putin już zaoferował 1,5 mld dolarów, a my tylko kilka milionów euro? Czy obronimy społeczeństwo przed niechcianym reżimem i interwencją Wielkiego Brata z zewnątrz?
- pytał Waszczykowski.
Kosma Złotowski mówił o widocznej w Parlamencie zgodzie co do tego, że należy wspierać społeczeństwo obywatelskie na Białorusi.
Myślę, że jest to dobry prognostyk do wspólnych działań.
- stwierdził.
Europoseł PiS zauważył, że do argumentów o wolnych wyborach i o społeczeństwie demokratycznym należy dodać jeszcze jeden:
Otóż dzisiaj w okolicach Smoleńska stacjonują rosyjskie pancerne jednostki. Istnieje niebezpieczeństwo, że te jednostki mogą być przesunięte do Grodna – 600 km na Zachód, bliżej UE.
- mówił polityk.
Podkreślał, że nie można do tego dopuścić, a wspieranie społeczeństwa obywatelskiego na Białorusi jest jedną z zapór przeciwko planom, które może mieć Wladimir Putin, a o których będzie mowa w kolejnej debacie w sprawie Alexieja Nawalnego.
Beata Mazurek stwierdziła natomiast, że pokojowe protesty obywateli Białorusi przeciwko nieuczciwym wyborom i agresywne próby ich stłumienia przez władze stają się coraz poważniejszym problemem dla całej Europy.
Społeczeństwo białoruskie jest zdeterminowane w walce o wolną i demokratyczną Białoruś. Władza białoruska nie ustaje w brutalnych próbach stłumienia wolnościowego zrywu.
- powiedziała.
Według polskiej polityk niejasne stanowisko Rosji, która zdaje się wspierać Łukaszenkę w jego działaniach, może zagrozić pokojowi i stabilizacji politycznej we wschodniej części kontynentu. Eurodeputowana zauważyła, że wcześniej Unia Europejska była bezradna wobec rosyjskiej agresji na Krymie i na wschodzie Ukrainy.
Nie możemy powtórzyć tych samych błędów. Nie możemy pozostawić naszych braci na Białorusi samych sobie. UE musi domagać się powtórzenia sfałszowanych wyborów, zwolnienia politycznych więźniów, ukarania oprawców i zaprzestania terroru, który obecnie rozgrywa się na naszych oczach. Nie możemy pozostać bierni. Działajmy i bądźmy solidarni w działaniu. Solidarni z Białorusią.
- podkreśliła eurodeputowana i dodała, że w interesie Europy, w tym także Polski, jest suwerenność Państwa Białoruskiego.
To właśnie europosłowie PiS byli jednymi z inicjatorów rezolucji PE w tej sprawie, którą Parlament Europejski przyjmie jutro. M. in. wzywają w niej Łukaszenkę do natychmiastowego ustąpienia i uwolnienia wszystkich więźniów politycznych. Zwracają się również do UE o nałożenie osobistych sankcji na członków reżimu i przestrzegają przed bezpośrednim zaangażowaniem Rosji w kryzys na Białorusi.