Prawo i Sprawiedliwość nie będzie jak poprzedni rząd PO-PSL chodzić na krótkim pasku organizacji pozarządowych. Przede wszystkim zadbamy o bezpieczeństwo polskich lasów i o prawo społeczności lokalnych do korzystania z tych terenów – mówi wiceminister klimatu i środowiska Małgorzata Golińska, z którą Jacek Liziniewicz rozmawia o wyroku TSUE w sprawie lasów i jego konsekwencjach.
Co wyrok Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej zmienia w gospodarce leśnej?
Wyrok, jeśli byłby stosowany w taki sposób, jakiego oczekują organizacje pozarządowe, groziłby paraliżem gospodarki leśnej. Każdy plan urządzenia lasu (pomimo zatwierdzenia przez ministra właściwego do spraw środowiska) mógłby zostać zaskarżony do sądu. Jednocześnie, do czasu rozstrzygnięcia sprawy, sąd mógłby wydać zakaz prowadzenia działań. Znając chwilami opieszały tryb pracy sądów, na zezwolenie dalszych działań moglibyśmy czekać miesiącami, a nawet latami. W drugiej części wyroku, dotyczącej rzekomego naruszenia dyrektywy siedliskowej i ptasiej, odwołano się do nieaktualnego już stanu prawnego z ubiegłego roku. To pokazuje, z jaką determinacją Komisja Europejska i organizacje pozarządowe, które złożyły skargę, starają się stworzyć wrażenie, że polscy leśnicy nie potrafią opiekować się lasami, a także uzasadnić, dlaczego obowiązki te powinny zostać przekazane komuś innemu. Nie wierzę, że antropolog czy oceanograf z organizacji pozarządowej wie lepiej, jak chronić nasze dziedzictwo przyrodnicze, niż Lasy Państwowe, które robią to od blisko stu lat. Paradoksalnie, wysiłki polskich leśników dostrzegają nawet sygnatariusze skargi. Dążąc do wyłączenia z krajowej gospodarki leśnej 10, 15 czy nawet 20 proc. terenów, opisują je bowiem jako wyjątkowo cenne. Dowodzi to, że w ramach wielofunkcyjnej zrównoważonej gospodarki leśnej dotychczasowi zarządcy – Lasy Państwowe – skutecznie gospodarowali tymi terenami, zapewniając zarówno ciągłość, trwałość, jak i użyteczność społeczną lasów. Nie każdy obywatel będzie jednak w stanie dostrzec ogromną skalę manipulacji, których dopuszczają się wspomniane organizacje pozarządowe.
Powiedziała Pani: „jeśli wyrok byłby stosowany w taki sposób, jakiego oczekują organizacje pozarządowe”. Czy wyrok zostanie przez państwo zastosowany?
Na pewno eksperci z Biura Urządzania Lasu i Geodezji Leśnej (którzy najczęściej przygotowują też plany urządzenia lasów) i leśnicy wraz z urzędnikami z Ministerstwa Klimatu i Środowiska analizują dziś wyrok i rozważają, w jaki sposób można byłoby zrealizować jego zapisy bez szkody dla polskiej gospodarki leśnej. Dopiero po zakończeniu etapu analiz i opracowaniu co najmniej kilku różnych wariantów będziemy wiedzieć, jak jesteśmy w stanie odnieść się do wyroku w sposób niezagrażający interesowi naszego kraju. Jedno jest pewne, Prawo i Sprawiedliwość nie będzie jak poprzedni rząd PO-PSL chodzić na krótkim pasku organizacji pozarządowych. Przede wszystkim zadbamy o bezpieczeństwo polskich lasów i o prawo społeczności lokalnych do korzystania z tych terenów
2 kwietnia ulicami Warszawy przejdzie I #MarszPapieski współorganizowany przez @KlubyGP. Więcej na ten temat piszemy we wtorkowym wydaniu #GPC
— GP Codziennie (@GPCodziennie) March 14, 2023
Czytaj na » https://t.co/1HYRtWiDJA
// https://t.co/5oUNtNfQBb pic.twitter.com/DeK3T1Whdu