"Opinia rzecznik generalnej TSUE dotycząca relokacji to efekt polityki rządów Donalda Tuska i Ewy Kopacz w sprawie islamskich migrantów" - ocenił minister ds. pomocy humanitarnej Michał Woś. Dziś rzecznik generalna Trybunału Sprawiedliwości UE Eleanor Sharpston oświadczyła, że Polska, Czechy i Węgry złamały prawo UE, odmawiając przyjmowania uchodźców w ramach relokacji.
Odmawiając zastosowania tymczasowego i ograniczonego w czasie mechanizmu obowiązkowej relokacji osób ubiegających się o ochronę międzynarodową, Polska, Węgry i Republika Czeska uchybiły zobowiązaniom, które na nich ciążą na mocy prawa Unii"
- oświadczyła rzecznik generalna TSUE Eleanor Sharpston.
To oświadczenie skomentował na Twitterze minister ds. pomocy humanitarnej Michał Woś:
W opinii rzecznik generalnej TSUE w sprawie relokacji naruszono prawo UE. To efekt polityki rządów @eucopresident @EwaKopacz w spr islamskich migrantów. Wystawienie wtedy państw V4 dało zagranicy narzędzie uderzania w Polskę. Bezpieczeństwo to kompetencja krajów członkowskich.
— Michał Woś (@MWosPL) October 31, 2019
Zgodnie z decyzją relokacyjną z września 2015 roku państwa członkowskie UE miały w ciągu dwóch lat (do 26 września 2017 roku ) rozdzielić między siebie do 120 tys. uchodźców. Na Polskę miało przypaść ok. 7 tys. osób. W rzeczywistości rozdzielnik objął znacznie mniejszą liczbę osób (ponad 32 tys.), a sprawy przed Trybunałem uniknęły kraje, które tylko symbolicznie wzięły udział w relokacji.
Polska, Czechy i Węgry argumentowały, że ich decyzje o odmowie przyjęcia uchodźców w ramach relokacji miały podstawy w prawie Unii Europejskiej. Odmiennego zdania była Komisja Europejska wskazując, że kraje te nie tylko złamały unijne prawo, ale też zasadę solidarności, na której opiera się Unia Europejska.