Jak przekazała kom. Ewa Szymańska z Komendy Stołecznej Policji, na Trasie Toruńskiej w trakcie jazdy zapalił się bus, którym podróżowały wracające z kolonii dzieci. Zgłoszenie funkcjonariusze otrzymali przed godz. 17.00. Auto doszczętnie spłonęło.
#Pożar pojazdu w #Warszawa na Trasie Toruńskiej (#S8) na węźle Łabiszyńska. Droga w kierunku mostu gen. Grota-Roweckiego jest zablokowana. #utrudnienia #mazowieckie
— NaviExpert (@NaviExpert) August 1, 2019
Kierowca zareagował błyskawicznie. Nie zwlekał i dzięki temu udało się wyprowadzić dzieci z płonącego pojazdu. Na miejsce profilaktycznie wezwano karetkę pogotowia. Nikomu nic się jednak nie stało. Prowadzący bus był trzeźwy.
Dyżurny Punktu Informacji Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad poinformował, że wrak pojazdu został przeniesiony na pas awaryjny, gdzie skutki zdarzenia usuwają odpowiednie służby.
Sytuacja skończyła się dobrze, tylko dzięki trzeźwości umysłu kierowcy busa. Gdyby nie zarządził on sprawnej ewakuacji z palącego się pojazdu, sprawa mogła mieć tragiczny finał.