Absolutnie jest pewne, że takie słowa nie powinny paść - tak ocenił szef Kancelarii Premiera, Michał Dworczyk, słowa, jakie sformułował w sobotnim programie TVP Info poseł Przemysław Czarnek. Adam Bielan wskazał natomiast, że sam nie podpisuje się pod nimi. Chodzi o wypowiedź polityka dot. ideologii LGBT.
Przemysław Czarnek tłumaczył w sobotnim programie na antenie TVP Info, że "ideologia LGBT to co innego, niż homoseksualiści, biseksualiści, transwestyci czy inni tam jeszcze queer, czyli dziwacy". - To są ludzie. Pogubieni oczywiście w swojej seksualności i życiu, jednocześnie chorzy z nienawiści do ludzi heteroseksualnych, do tradycji i chrześcijaństwa, ale to jest inna rzecz. Ale ludzie, nikt im człowieczeństwa nie odmawia - mówił poseł PiS.
- Brońmy rodziny przed tego rodzaju zepsuciem, deprawacją, absolutnie niemoralnym postępowaniem. Brońmy nas przed ideologią LGBT i skończmy słuchać tych idiotyzmów o jakichś prawach człowieka czy równości. Ci ludzie nie są równi ludziom normalnym i skończmy wreszcie z tą dyskusją - dodał.
Po słowach polityka rozpętała się burza. Pojawiły się nawet apele do kierownictwa Prawa i Sprawiedliwości o wykluczenie posła z klubu parlamentarnego. Sam zainteresowany niedługo później zabrał głos raz jeszcze.
„W odpowiedzi na dzisiejszą nagonkę i manipulowanie moją wypowiedzią podkreślam po raz kolejny za Konstytucją RP: Wszyscy bez wyjątku są równi wobec prawa i w godności”
- czytamy we wpisie.
1/3 W odpowiedzi na dzisiejszą nagonkę i manipulowanie moją wypowiedzią podkreślam po raz kolejny za Konstytucją RP: Wszyscy bez wyjątku są równi wobec prawa i w godności.
— Przemysław Czarnek (@CzarnekP) June 14, 2020
Dalej poseł odcina się od wszelkich manipulacji jego wypowiedzią.
Do słów polityka PiS odniósł się dziś w Radiu Zet szef Kancelarii Premiera Michał Dworczyk. Przyznał, że to „niefortunna wypowiedź, która nie powinna mieć miejsca”.
- Nie powinna jednak spowodować usunięcia posła Przemysława Czarnka z PiS. Natomiast absolutnie jest pewne, że takie słowa nie powinny paść
- przyznał Dworczyk.
Bielan pytany w rozmowie z portalem Onet.pl, czy poseł Czarnek pozostanie w sztabie wyborczym prezydenta Dudy, zaznaczył, że „poseł Czarnek jest jedną z kilkudziesięciu osób, które współpracują z naszym sztabem i tak pozostanie”. Jak dodał, „Czarnek nie pełni żadnych funkcji w sztabie”.
Bielan podkreślił, że „nie może podpisać się pod słowami posła Czarnka”. - Uważam, że możemy krytykować postulaty środowiska radykalnej lewicy, i to czynimy, ale nie powinniśmy atakować ludzi, nie powinni tego czynić politycy - podkreślił Bielan.
- Poseł Czarnek mówił o osobach, które obnażają się na ulicach podczas tzw. parad równości w Stanach Zjednoczonych, natomiast zrobiono z tego sklejkę, sugerując, że poseł Czarnek mówi o wszystkich osobach homoseksualnych, a tak nie jest
- przyznał.