Główny Inspektorat Sanitarny ostrzega, że istnieje zagrożenie wykorzystywania e-papierosów do „wapowania” substancji odurzających - podaje dzisiaj "Dziennik Gazeta Prawna".
Jak informuje dziennik, "do prokuratury trafiły pierwsze zawiadomienia o popełnieniu przestępstwa w związku z dystrybucją 'elektronicznego dymka'". Jednak zdaniem gazety ekspansja elektronicznych papierosów niepokoi także Główny Inspektorat Sanitarny.
"Jak wynika z informacji DGP, planuje on wprowadzić zmiany, które mają ograniczyć dostępność takich wyrobów. Zdaniem GIS obecne przepisy wymagają doprecyzowania"
- czytamy.
W rozmowie z "DGP" szef GIS Jarosław Pinkas zwrócił uwage, że rynek e-papierosów w Polsce dynamicznie się rozwija, sięgają po nie coraz chętniej nieletni.
- Nowe regulacje prawne są też potrzebne z innego powodu: istnieje zagrożenie wykorzystywania tych wyrobów do "wapowania" substancji odurzających
– tłumaczy cytowany przez gazetę szef GIS.
Pinkas podkreślił też w rozmowie z dziennikiem, że "celem nowych przepisów powinno być maksymalne ograniczenie dostępu osób nieletnich do e-papierosów".
Według "DGP" "walkę z e-papierosami, podobnie jak z cukrem, ma w planach również resort zdrowia". "Tyle że po wyborach. Jarosław Pinkas przyznaje, że teraz nie jest dobry moment na zmiany. Nie ma jednak wątpliwości, że są konieczne" - informuje gazeta